Go To Project Gutenberg

niedziela, 17 marca 2013

PIPA, SOPA, ACTA... i piracki internet

-
Opalony, pokojowy noblista właśnie ponownie wprowadził wygwizdany poprzednio w kosmos projekt kagańcowej ustawy PIPA. Mamy zatem praktyczny przykład absolutnej determinacji rządców tego świata wzięcia tego internetu w końcu za mordę. To że rudy podpisał ACTA bez czytania, nie jest przypadkiem. Po pierwsze jego mózgownica nie wystarcza do ogarnięcia skutków jej wprowadzenia, a po drugie - dostał polecenie, które wykonał. Na szczęście tutejsi młodzi indianie mają rudego tam, gdzie jego właściwe miejsce, a ty i ja wiemy, dlaczego. Niestety nie jest to koniec, bo rządziciele będą wracać z kolejnymi kagańcami, aż im się uda któryś nam założyć. Jakie jest zatem docelowe rozwiązanie? Piracki, alternatywny internet, po prostu. Niech rudy z opalonym regulują swój kawałek, a od naszego niech się odwalą. Wtedy będzie idealny porządek, spokój i bezpieczeństwo. I zero cyberterroryzmu oraz zamordyzmu jako bonus w promocji.







© zezorro'10 dodajdo.com
blog comments powered by Disqus

muut