Go To Project Gutenberg

poniedziałek, 4 marca 2013

Wydrukuj mi kałacha 3

-
- No i jak się czujesz Watsonie?
- W porządku, ale jestem niezmiennie oszołomiony Sherlocku.
- Coś się stało? Nic nowego nie słyszałem, ot - zwykłe rzeczy.
- Może dla ciebie. Odwołują papieży, przepraszam - papieże rezygnują. Niesłychane.
- Ale przecież nic nadwyczajnego sie nie zdarzyło.
- Jak możesz tak mówić, Sherlocku? Świat się wali...
- Nie wydarzyło się nic ważnego Watsonie, to znaczy nic niemożliwego. W tradycyjnym sensie. Dopiero jak zdarzy się coś niemożliwego, jest godne uwagi, cała reszta to rutyna.
- Jesteś zimny jak głaz, Sherlocku. Trudno cię zrozumieć.
- Dzięki temu nie podniecam się niezdrowo Watsonie, ma to dobre strony.




W poprzedniej odsłonie broni drukowanej w domu przy pomocy drukarenek 3D podniosły się głosy pomysłowych Dobromirów, że przecież toto będzie mogło wystrzelić raz i ... się rozpadnie. Popatrz zatem watsonie, jak taka zabawka, odpowiednik AR-15, na mały kaliber 0.223 cala, czyli broń lekka i przyjemna, wydrukowana w domu, rozpada się w praktyce.





Twórca zapewnia, że ten egzemplarz wytrzymuje 1.000 strzałów, co w zupełności wystarcza przeciętnemu jamesowi bondowi z zadupia dolnego do obrony siebie i rodziny, na wszelki wypadek. Koszt jednostkowy druku - około 500$, czas wydruku ok. 10 godzin. Model z filmu wykonano przy pomocy dobrej jakości drukarki za ok 30.000$, ale twórca twierdzi, że model wykonany z gorszych materiałów (nawet za 50$) i na drukarce za 1000$, też będzie działał.

Konstrukcja przedstawionego modelu broni jest open source i możesz go na swój użytek ściągnąć w tradycyjnym formacie CAD z tej strony, a następnie wykonać, to co trzeba [zrobić detale na obrabiarce, albo drukarce, albo w warsztacie ręcznie].


© zezorro'10 dodajdo.com
blog comments powered by Disqus

muut