Go To Project Gutenberg

czwartek, 2 kwietnia 2015

Co tam panie na Majdanie #116: czekolada po rusku

-
Czekoladowy król Poroszenko, miłościwie panujący od roku na sąsiedniej Ukrainie, może i produkuje słodycze, a nawet na nich zarabia - pono coraz lepiej - ale życia słodkiego raczej nie ma. Właściwie nie wyskakuje ze swojego paramilitarnego mundurka, jak przed rokiem pewien parlamentarzysta z kamizelki kuloodpornej. Nie powinno to dziwić, bo kredyt MFW, na "ratowanie gospodarki" znajdzie chętnych dostawców wojskowego sprzętu, z EU, USA i... Emiratów Arabskich.

Do otwartej bójki z najważniejszym tamtejszym oligarchą Kołomyjskim, nie wahającym sie nawet grabić "króla Donbasu", dochodzi teraz odnowiony spór z Putinem. Co prawda Gazprom dał Ukrainie nadzwyczajny rabat i wojna gazowa wydaje się chwilowo zawieszona, ale natychmiast odżyły inne spory. Na przykład sprawa miliarda rosyjskiej pożyczki, która oczywiście nie zostanie nigdy spłacona, ale stanowi dogodną okazję do potrząsania Kijowem na arenie międzynarodowej. Tak się składa, że ledwie premier Jaceniuk odszedł z rokowań z MFW {z 40 mld kredytu}, natychmiast musiał udać się po prośbie do Berlina. Moskwa korzysta z tej okazji, aby przypomnieć, że w każdej chwili może wywołać niewypłacalność Ukrainy {i uczyni to w dogodnym momencie}. Taki przywilej kredytodawcy.

Równolegle z potrząsaniem sakiewką Moskwa potrząsa także - w rytm dorocznej tradycji - tabliczką czekolady Poroszenki. W marcu bowiem Putin lubi przejrzeć fabryki Poroszenki w Rosji, zrobić rewizję i zablokować im konta. Może szuka wielkanocnych zajączków?

Dziarscy chłopcy Putina wjechali właśnie do flagowej fabryki Poroszenki w Lipiecku {to w Rosji}, dając tym samym właścicielowi czytelny sygnał. Do czego, to już pewnie czekoladowy król rozumie - a my się domyślamy, bo przecie czekoladki FSB może sobie kupić w sklepie, bez potrzeby uzbrojonego konwoju w fabryce. A propos sklepu - Poroszenko jest największym producentem czekolady w Rosji, bo większość fabryk jego holdingu tam się właśnie znajduje. Lipieck jest chyba najważniejszą, ale przecie nie ostatnią.

Niezwyciężony wódz niezwyciężonej czekoladowej armii Poroszenko na podstępny ruch czekisty odpowiedział ze stoickim spokojem, że to kolejny akt agresji, a zresztą fabryka lipiecka nie przynosi mu dochodu. Sami filantropi w tym monoetnicznym rządzie w Kijowie!

© zezorro'10 dodajdo.com
blog comments powered by Disqus

muut