Tak wygląda prawdziwa wojna watsonie. I nie mów mi, że to niemożliwe, albo że to niemoralnie pokazywać takie obrazki. Przypatrz się dobrze, słuchając głosu tchórzy i dziennikurewek, którzy z ochotą poślą ciebie i twojego syna do tego piekła. Na obrazku jest twój sojusznik, konsumujący świeże serduszko zabitego wroga. Smacznego.