Go To Project Gutenberg

wtorek, 14 grudnia 2010

Drażliwe tematy w Disccussji

Chciałbym z Wami podzielić się pewnym przykrym doświadczeniem z systemem komentowania Disqus. Wczoraj wieczorem umieściłem dwa komentarze, jeden był odpowiedzią dla frasobliwego, drugi dla ZeZo. Obydwa dotyczyły poruszanego tematu cenzury Internetu we wpisie - Wywiód bieżący #1: Global przeciek czyli Ass-angel.

Dziś rano z przyzwyczajenia wszedłem na bloga i z niedowierzaniem nie mogłem znaleźć odpowiedzi pod postem Zorra. Byłem pewien, że wczoraj wpis się wyświetlił ponieważ, zawierał liczne hiperłącza ztagowane w html, których wyświetlenie sprawdziłem poprzedniego dnia.

Pierwszą myślą jaką przyszła mi do głowy było usunięcie posta przez gospodarza, co mogło być w moim przekonaniu spowodowane nie taktowną treścią wpisu, bądź też początkową negacją założeń, które postawił w trakcie wywiadu.

Machnąłem więc naprędce do gospodarza:

” co takiego napisałem że wyciąłeś mój wpis?

przecież to był dobry research a info o brunetach przednie, pytanie retoryczne więc o co poszło?”


Otrzymałem szybką odpowiedź:

” Nic nie wycinalem, chcialem go przeczytac, ale juz nie bylo - po
pytaniu o komentarze. Prawdopodobnie sam go przez nieuwagę
wywalileś, wstaw jeszcze raz. Wniosek jest prosty - pisać w
edytorze zewnętrznym, zawsze można odtworzyc. Chyba cos
zaczarowales z ustawieniami, kiedy chciales na sile wstawiac
discusa. Wpis zostal dodany, ale chyba wygolony, dostalem pusty
mail.

Z zasady nic nie usuwam, chyba że musze i wtedy wiadmomo dlaczego.

pzdr zz”


Bardzo mnie to zadziwiło. Z jednej strony wierzę Zezowatemu, że nie ma powodów by kłamać a z drugiej co się stało z wpisem?
Zacząłem się zastanawiać dlaczego post pod frasobliwym a nie post pod ZeZo? Różnica między nimi dotyczyły głównie treści. Wpis, który widnieje możecie przeczytać – jest opinią Autora, wpis nie wyświetlony zawierał informację o żydowskim pochodzeniu wspomnianych bohaterów posta Zorra i jego wywiadu. Linki tylko wskazywały ich biografie dostępne swobodnie na Wikipedii. Nie będę ukrywał, że mnie to rozśmieszyło. Pomyślałem, że przecież to bezsensu. Zacząłem szukać w opcjach Discusa czy nie mam jakiś złych ustawień, nic nie znalazłem poza faktycznym dowodem na to że mój wpis faktycznie istniał:

post2

Mając upodobanie do biegłego w piśmie i mowie sarkazmu, napisałem kolejny wpis.

post3usunięty

Jednak i ten po chwili został usunięty. Pomyślałem, że to może Zorro ma coś w ustawieniach i postanowiłem opublikować ponownie ale już nie pod Nim tylko na początku dyskusji.

post4usnięty

I ten wpis został wycięty.

Reasumując opublikowałem 4 wpisy, z tego tylko pierwszy pozostał. Bardzo szybko machnąłem kolejne próbne nr 6 i 7 pod postem ZeZo (powinno być 5 i 6). Obydwa się ukazały i pozostały do tej pory:

posty 2,3,6,7

Niedowierzając, że do tego doszło postanowiłem się z Wami tym podzielić.
Wam pozostawiam ocenę tej bardzo dziwnej i jednocześnie wymuszającej refleksje sytuacji.

problem jest dość zawiły
1. Jeśli na fikcyjnym koncie nie było filtra a po powrocie na obecne filtr był, tzn że problem dotyczy konkretnych kont
2. Jakie są kryteria doboru filtra przez Disqus dla konkretnych kont?
3. W opcjach Disqusa jest wyszukiwarka komentarzy, możesz z łatwością sprawdzić ilość użytych haseł.
W moim przypadku słowo Ż_d zostało użyte tylko raz, rok temu, post został wyświetlony.
4. Disqus posiadał tylko jedną informację na temat używania danego hasła na moim koncie. W jaki sposób doszło do zaklasyfikowania dla Szy filtru na właśnie to hasło? Nie sądzisz chyba, że każdy kto je stosuje dostaje na nie bana w postach.
Chcesz uwierzyć, że Disqus oficjalnie tylko po jednostkowej informacji w języku obcym stwierdził, że hasło to może być używane do .... no właśnie do czego? Jak wiesz Disqus tylko w tej podstawowej wersji jest za free jeśli administrator jakiegoś portalu chce mieć lepsze info wykupuje pakiet. Ale nawet w tej freeware możesz nałożyć filtr dla wszystkich użytkowników. I działa on tylko w obrębie danej strony. Gdy Disqus zakłada Ci filtr na konto jednocześnie uniemożliwia Ci posługiwanie się danym hasłem na wszystkich strona uzbrojonych w Disqus.
Skoro D działa z premedytacją, to dla jakich celów i skąd czerpie informację na temat tego co publikuje w internecie na innych stronach, na zupełnie innych platformach gdzie Disqus oficjalnie nie zbiera informacji o swoich użytkownikach?
Możesz mi wierzyć lub nie, ale wczoraj siedziałem nad tym szmat czasu, gdyż to był namacalny dowód cenzury internetu. Jednak moje przerażenie sięgnęło zenitu kiedy zacząłem szukać programu do zgrywania ekranu. Od znalezienia do uruchomienia upłynęło jakieś 30 min, w tej krótkiej chwili filtr zniknął, pomimo tego że tuż przed tym eksperymentem nadal funkcjonował. To mógł być oczywiście przypadek, ale nie musiał.
Te screeny które są dowodem na filtr są błędem w samym Disqu i będą usunięte.

A teraz żeby było ciekawiej. Mam bana na wejście na:

Scribd gdzie mam konto: http://www.scribd.com/
Oraz na : http://www.appappeal.com/ gdzie można klepnąć recenzje dla Disqusa
Tyle wiem na dzień dzisiejszy.

Poszedłem dalej i zacząłem się zastanawiać dlaczego zostałem zaatakowany. Moja osoba nie stanowi tak poważne zagrożenia dla środowisk polityczno-biznesowych, rzadko coś publikuje, szpiegiem jestem początkującym xD Odpowiedzi nasuwają mi się dwie:
1) Chcą mnie przestraszyć - komunikat jest prosty i klarowny - siedź na dupie bo wiemy i możemy wiele
2) W ciągu ostatnich 4 tygodni miałem okazję poznać przez SharedTalk 4 osoby z Litwy, W.Brytanii, Korei i Brazylii. Portal służy rozmową i nauce języków obcych - ja prócz tego potrafiłem zainteresować 4 spośród wielu rozmówców obecnymi problemami gospodarczymi na świecie i ich potencjalnymi konsekwencjami. O dziwo, nie była to bierna wymiana informacji, nie było mowy o spiskach lecz dywagacje o przyszłych możliwych scenariuszach. Roznosiłem więc bakcyla dociekliwości i niepokorności.

A teraz gdzie jest łącznik między Disqusem a SharedTalk >>> http://www.wsp.krakow.pl/paper...

Być może, że jestem przewrażliwiony, w końcu na Interi, Onecie i innych też są moderatorzy - jednak różnica taka, że oni puszczają syf a mądre wypowiedzi wycinają. Modelują dyskusję według wytycznych a ich działalność ma indywidualny charakter. Tutaj mamy czarną dziurę pomiędzy związkiem przyczynowo-skutkowym.

Według moich kryteriów obywatelskich, mam prawo dociekać, kto i kiedy mnie sprawdza i dlaczego ogranicza mi możliwość swobodnego wypowiadania się.
© zezorro'10 dodajdo.com
blog comments powered by Disqus

muut