Ma rację publicysta bloomberga, Obama idzie na krótkiej smyczy banksterów. Zadziwiające jest tylko to, że tak wielu zdawałoby się fachowców, dało się uwieść pustym hasełkom, a przeważająca (przeżuwająca) większość nie ma ciągle bladego pojęcia o co w tym (kryzysie) chodzi. A wystarczyłoby się przyjrzeć pierwszej nominacji Obamy na urzędzie. Nie, nie była to minister spraw zagr. Hillary. Chodzi o szefa kancelarii, Rahma Emanuela. Według niektórych to jest człowiek nr 1 egzekutywy. On ustala z kim, kiedy i jak spotyka się prezydent, jest jego zewn. buforem. Pouczająca jest jego lista sponsorów, przekonująca iż team Obama-Emanuel zrobi wszystko, żeby bankom nie stała się krzywda.
Tak więc ichni Wachowski nazywa się Emanuel, a elektryk nie ma wąsów i jest inteligentny. Za to rewolucja jest - jak zwykle - demokratyczna i aksamitna. Jest też kolorowa, tyle że ani różowa, ani pomarańczowa, ale czarny jest elegancki i wyszczupla :)
Największy cykliczny show objazdowego cyrku świata ma więc swoją lokalizację i swoje lokalne zwyczaje, niemniej reguły są wszędzie identyczne. Klient płaci, klient wymaga. Najzabawniejsze, że wszystko to było łatwe do przewidzenia już w listopadzie ub.r. Wystarczyło zapytać odpowiednich ludzi. Jednym z nich jest Noam Chomsky.
Noam Chomsky - The Election, Economy, War, And Peace
Poglądy Chomskiego nie należą do głównego nurtu, są raczej kontestatorskie, niemniej naprawdę niesposób odmówić mu uczciwości i klarowności obrazu amerykańskiej, fasadowej pseudodemokracji w fazie przyspieszonej degrengolady. Oto dwa inne jego artykuły, dla ciekawych świata.
Chomsky, We Own The World
Chomsky, Failed states