Go To Project Gutenberg

czwartek, 19 kwietnia 2012

Lechu Maziakowski, nie idź tą drogą

-
Najserdeczniej dziękujemy za pochlebną recenzję na łamach internetowego wydawnictwa BIBUŁA na stronie http://www.bibula.com/?p=55457 .

Niestety związana jest ona z zuchwałym ignorowaniem naszych praw autorskich. Mimo wezwania, do chwili publikacji nie usunięto wszystkich naruszeń. Pan Maziakowski nie widzi na przykład problemu w piratowaniu naszych nagrań i umieszczaniu pirackich kopii na swoim serwerze (dowody poniżej). Jakkolwiek może cieszyć tworzenie bootlegów, boć to najwyższa forma uznania, jest to wszakże klasyczne piractwo, czyli po polsku - kradzież. Nie zamierzamy wdawać się w dyskusje o "autorytetach moralnych". Tu stwierdzamy fakt lamerstwa. Łatwo sprawdzić, bo spiratowane pliki mają inną długość od oryginału.

Lechu Maziakowski, nie idź tą drogą!


Bibula wezwanie do zaprzestania naruszen prawa autorskiego -


Bibula: dowod naruszen prawa autorskiego na stronie internetowej -



PS. Pan Lech Maziakowski wysmażył "odpowiedź". Spiratowane pliki dalej wiszą na jego serwerze, jako rażący dowód lamerstwa tego osobnika. Niestety panie Maziakowski nie mam czasu na uczenie pana niuansów prawa autorskiego. Nie mam czasu dla bolszewików, którym się wydaje, że skoro coś zostało opublikowane w internecie, to można to dowolnie republikować na swoich stronach. OTÓŻ TAK NIE JEST. Nie pomogą żadne zaklęcia. I - już całkiem na marginesie - jakżeś pan nafajdał, to wypadałoby przeprosić. Błędy się zdarzają wszystkim, ale w nich trwanie jest naganne.

Dostałeś pan informację. Posprzątaj pan, przeproś i pozamiatane. Do tego czasu jesteś pan piratem, a dowód jest powyżej. Jak nie umiesz pan czytać, weź specjalistę i przestać zawracać mi tyłek swoim durnym oburzeniem człowieka z buszu, bo jest ono żałosne. Jak żeś pan wlazł do tego internetu, to wypada poczytać, jakie tam prawo obowiązuje, na przykład w tym buszmeńskim Waszyngtonie, takie DMCA na przykład. Jesteś pan na wykroku, więc miarkuj swe gesty. Próby pouczeń, że coś, co jest moje, jest twoje albo niczyje, to już szczyt lamerstwa. OTÓŻ NIE JEST. Im dłużej będziesz przy prawie do piracenia obstawał, tym bardziej będzie bolało. Na własne życzenie.

Śmierć bolszewii.

© zezorro'10 dodajdo.com
blog comments powered by Disqus

muut