| | Przed miesiącami ironiczny czytelnik zagadnął mnie znienacka co tam w Deutsche Banku, bo miał podobno już dawno się zwalić, hahaha. Odparłem, że w prognozie długoterminowej nic się nie zmieniło, a jeśli już, to na gorsze. DB przebije psychologiczną barierę 10 euro, co wówczas wydawało się całkiem wykluczone i podąży w swej drodze ku atraktorowi 0. I tak się drogi watsonie też stało, a po ubiegłotygodniowym maglu nie spodziewam się dalszych komentarzy od pomysłowych Dobromirów, co to zawsze wiedzą lepiej. Dobromirowie mają owóż pełne gacie - i to w sumie jest dobra wiadomość.
Co do DB, to moi czytelnicy wiedzą, co i dlaczego i co z tego mniej więcej wynika... Bo że ktoś wie dokładnie, to nawet mi nie sugeruj, po co wystawiać się na pośmiewisko...
|