Jestem może narwany ale nie jestem wariatem.
************************************************************************
Artykuł z prasy amerykańskiej:
Cała prawda związana z wyciekiem ropy w Zatoce Meksykańskiej
12.06.2010
W USA sprawa zaczyna być coraz bardziej napięta i mówi się o wszystkich koszmarnych scenariuszach od wprowadzenia stanu wojennego, poprzez ewakuację Florydy a na eksplozji atomowej na dnie Zatoki skończywszy.
Sytuacja wygląda na krytyczną. I składa się na ten obraz wiele różnych elementów.
Po pierwsze strefa Zatoki jest objęta blokadą informacyjną– dochodzi do aresztowań dziennikarzy, zaś mainstreamowe media
wyraźnie przedstawiają tylko wycinek prawdy. Aresztowań dokonują prywatne
służby ochroniarskie BP nie mające do tego uprawnień, aczkolwiek w zgodnej opinii obserwatorów i uczestników dramatu w Luizjanie odbywa się to za
cichym przyzwoleniem rządu USA.
Po drugie jedyna możliwość wglądu w sytuację w Zatoce to przelot prywatnym samolotem nad jej terenem – jak dotąd to się udaje, choć i tutaj się mówi o zakazie lotów motywowanym ponoć stężeniem
toksycznych gazów w powietrzu. Ta motywacja nie jest pozbawiona sensu – o czym poniżej, ale z pewnością jest jeszcze inny powód próby limitowania lotów. Otóż przelot z wtorku 8 czerwca ukazał 6 wycieków w Zatoce Meksykańskiej, z czego 3 są dziełem DeepWater Horizon, a pozostałe 3
– innej firmy wydobywczej. To oznacza, że ilość oleju, która dostaje się do Zatoki jest WIELOKROTNE WIĘKSZA, niż wszystkie dotychczasowe szacunki podają.
Po trzecie Ameryka się budzi i ludzie zaczynają sobie zdawać sprawę, że
są oszukiwani co do skali dramatu. Naukowcy przyznają anonimowo, że mają zakaz ujawniania części informacji o stanie Zatoki.
Po czwarte narasta problem chemikaliów rozpylanych przez BP – Corexitu 9500. Wiadomo, że jest on ekstremalnie toksyczny i że paruje do atmosfery. Jest coraz więcej paniki i przypadków hospitalizacji osób z objawami zatrucia. Ujawniono też rosyjski raport naukowców dla Miedwiediewa, w którym Rosjanie piszą, że stoimy u progu największej katastrofy ekologicznej czasów nam współczesnych i że zagraża ona życiu całej planety. Corexit 9500 jest czterokrotnie bardziej toksyczny,
niż sama ropa naftowa…
Po piąte ropa zaczyna zatykać filtry największej w USA stację odsalania wody (Tompa), która zaopatruje w słodką wodę cześć wybrzeża Luizjany. Drobnych 600 000 gospodarstw… Przed dramatycznymi wyborami stoją też elektrownie Luizjany, które używają do chłodzenia swoich turbin i reaktorów wody z Zatoki, ale nie mogą używać wody z ropą…
Po szóste coraz dwuznaczna jest rola rządu USA w całej katastrofie, a raczej jego kompletne zlekceważenie skali zagrożenia. Ujawniono, że ofertę pomocy dla rządu USA złożyły rządy następujących państw: Kanady, Chorwacji, Francji, Niemiec, Irlandii, Meksyku, Holandii, Norwegii,
Rumunii, Republiki Korei, Hiszpanii, Szwecji, Wielkiej Brytanii oraz ONZ. ODPOWIEDŹ ADMINISTRACJI USA BYŁA NEGATYWNA – “nie skorzystamy z pomocy, poradzimy sobie sami" (!!!!!!!)
Po siódme Norwegia zablokowała prace wydobywcze BP na morzu północnym do czasu wyjaśnienia okoliczności katastrofy w Zatoce. Ma to związek z – jak dotąd niewielkim – wyciekiem ropy z jednej z platform wydobywczych BP u wybrzeży Norwegii.
Po ósme główny przeciek (czyli ten nam dotychczas ujawniony) staje się coraz gwałtowniejszy, albowiem ropa i gaz wydobywające się pod ciśnieniem, z którym żadna ludzka technologia sobie dotąd nie radziła, zabiera ze sobą kamienie i okruchy skalne, co działa jak pilnik rozwiercający sam kanał, którym ropa się wydobywa i jest on coraz szerszy.
Jeśli dodać do tego erozję dna oceanu w całym rejonie wycieku,
możemy za kilkanaście miesięcy stracić całe życie morskie na naszej planecie… To nie są żarty, to opinie naukowców i dziennikarzy.
Po dziewiąte naukowcy zwracają uwagę, że nawet gdy dojdzie do wyrównania
ciśnienia ropy i wód Zatoki (po wielu miesiącach wycieku i kompletnej dewastacji ekologicznej planety), wówczas woda zacznie się wdzierać w miejsce, w którym obecnie znajduje się ropa. Temperatura tych obszarów szacowana jest na 400 stopni Celsjusza. Eksplozja parującej wody może doprowadzić do przemieszczenia się fragmentów dna, co wywoła mega tsunami w rejonie zatoki…
Zanosi się na tragedię o niewyobrażalnej skali, o której bynajmniej nas nie informują w dziennikach telewizyjnych.
za:http://www.sekretyameryki.com
************************************************************************
Nie ma wątpliwości, że żyjemy w czasach ostatecznych. To wszystko musi nadejść by jak najwięcej osób przeżyło (prawdziwa śmierć to śmierć ducha nie ciała) - uratowało się od prawdziwej śmierci.
Podsyłam linka, który mi bardzo pomógł - bardzo polecam: "http://www.mietek.com.pl/ " . To szkoła biblijna prowadzona przez świętego kapłana.
Pewnie już się Pan śmieje pod wąsem z kolejnego narwanego. Na zdrowie. Nie przeszkadza mi to - proszę tylko zacząć słuchać - dalej sam Pan zrozumie.
Pozdrawiam serdecznie
harvey_x