Przejechałem się po pospiesznie przepchniętej ustawie "frankowej" w ostatniej Summa. Lobby bankowe, czując pismo nosem, a ściślej czytając wygryzmolone "mane tekel fares" na ścianie, pospiesznie uchwaliło w sejmie najłagodniejszą formę przewalutowania, jaką można sobie wyobrazić. Aby obraza była całkowita, różnicę między kredytem walutowym, a nowym złotowym, banki podzielą z klientem fifty-fifty. Łaskawcy.
poniedziałek, 10 sierpnia 2015
Przewalutowanie, czyli ****** w banię
-
Przejechałem się po pospiesznie przepchniętej ustawie "frankowej" w ostatniej Summa. Lobby bankowe, czując pismo nosem, a ściślej czytając wygryzmolone "mane tekel fares" na ścianie, pospiesznie uchwaliło w sejmie najłagodniejszą formę przewalutowania, jaką można sobie wyobrazić. Aby obraza była całkowita, różnicę między kredytem walutowym, a nowym złotowym, banki podzielą z klientem fifty-fifty. Łaskawcy.
Przejechałem się po pospiesznie przepchniętej ustawie "frankowej" w ostatniej Summa. Lobby bankowe, czując pismo nosem, a ściślej czytając wygryzmolone "mane tekel fares" na ścianie, pospiesznie uchwaliło w sejmie najłagodniejszą formę przewalutowania, jaką można sobie wyobrazić. Aby obraza była całkowita, różnicę między kredytem walutowym, a nowym złotowym, banki podzielą z klientem fifty-fifty. Łaskawcy.
blog comments powered by Disqus