by Peter Mitry www.egypt-real.com
realestate.egypthurghada.com/
Ostatni rok przyniósł Egiptowi naprzemiennie fale uniesień i upadków. Po styczniowej rewolucji 2011 i w jej następstwie – euforii - przyszło otrzeźwienie, a wraz z nim świadomość, że nie da się szybko naprawić efektów 60 lat represyjnych rządów, które doprowadziły m.in. do znikomych inwestycji w infrastrukturę i nowe budownictwo w kraju nad Nilem.
Brutalna prawda jest taka, że po 60 latach dyktatury nie było nikogo, kto mógłby przejąć władzę. A bez następców obalonego reżimu, nie można było wprowadzić zmian, nie tylko w sferze politycznej, ale i gospodarczej np. dokonywać wielkich inwestycji. W efekcie władzę przejęło wojsko, które starało się przywrócić porządek, ale ostatecznie ogłoszono strategiczny plan prowadzący do wyborów prezydenckich w czerwcu 2012. Plac Tahrir w Kairze, na którym skoncentrowała się rewolucja, nadal przyciągał zainteresowanie światowych mediów. Stał się platformą, na której Egipcjanie niezadowoleni z powolności zmian mogli wyrazić swój sprzeciw, teraz obracający się przeciwko nieugiętej postawy wojska. Oczy świata zwracały się w każdy piątek w stronę stolicy, w oczekiwaniu dalszych spektakularnych zamieszek.
Skutkiem zaognionej sytuacji zmalała liczba turystów, a w umysłach wielu ludzi, do niedawna wspierających awans Egiptu i Morza Czerwonego w szczególności do superligi inwestycyjnej nieruchomości świata, powstała niepewność i lęk. W efekcie Egipt w ciągu kilku miesięcy spadł ze świecznika.
Co kryje przyszłość? Jak naprawdę wygląda Egipt po rewolucji? Otóż – o czym media nie informują – zaledwie kilka dni po odejściu Mubaraka miliony Egipcjan wszystkich wyznań wraz z tysiącami turystów wyszło na ulice w wielkiej manifestacji narodowego triumfu. Uzbrojeni w miotły i worki na śmieci przeprowadzili największą operację sprzątania, jaką widział ten kraj, w bezprecedensowym pokazie narodowej dumy. Nie było też dziennikarzy podczas kiedy niejednokrotnie chrześcijanie ochraniali modlących się muzułmanów i odwrotnie.
Ostatnie wybory przebiegły spokojnie i większość obywateli, ale także obserwatorzy międzynarodowi, są zadowoleni z postępu. Podczas rozmów z wieloma Egipcjanami ze wszystkich środowisk politycznych niewielu wątpi, że po wyborze prezydenta armia wróci do koszar, do swojej tradycyjnej roli obrońcy narodu. Oczywiście sukces wyborczy Bractwa Muzułmańskiego w parlamencie ponownie obudził upiora państwa islamskiego z całym represyjnym sztafażem do dekoracji.
Zakaz alkoholu, bikini i inne środki, cofające Egipt na etap turystycznej dziczy. Moim zdaniem czas obudzić światowe media. To się nie wydarzy. Muzułmanie i chrześcijanie stali podczas rewolucji ramię przy ramieniu i jest wiele przykładów wzajemnej pomocy między społecznościami. Byłoby nie do pomyślenia w kraju liczącym 84 miliony mieszkańców, przeważnie muzułmanów, aby nie uzyskali przewagi w wyborach. Oczywiście, gdy zdarzają się krwawe zamieszki na tle wyznaniowym, pojawiają się w nagłówkach, ale z całą pewnością nie stanowią części codziennego życia w Egipcie.
Turystyka
Turystyka w Hurgadzie, Sharm el Sheikh, Marsa Alam i innych centrach wzdłuż wybrzeża Morza Czerwonego w ciągu ostatniego roku funkcjonowała normalnie. Nie było zakapturzonych bojowników, społecznej milicji, żołnierzy z automatyczną bronią gotową do strzału, jedynie spokojni, szczęśliwi ludzie pilnujący swoich codziennych spraw, ale z jedną wielką różnicą: z odzyskaną dumą z bycia Egipcjanami i nadzieją na jaśniejszą przyszłość - w kraju przygotowującym się do odzyskania należnego miejsca na arenie międzynarodowej i dającym szansę, a tym samym większy dobrobyt wszystkim obywatelom.
W każdej grupie wyznaniowej, podobnie jak we wszystkich ugrupowaniach politycznych, znajdziemy zawsze elementy skrajne, o radykalnym poglądach, czy to z lewa, czy z prawa opinii większości. W demokracji wszak przyszłość kształtują poglądy większości, a przywódcy gospodarki światowej już zdecydowali, że przyszłość Egiptu będzie pomyślna. Przed tygodniem [artykuł z kwietnia 2012] ekonomia Egiptu prześcignęła wszystkie pozostałe w regionie, wraz z zasobną w ropę Arabią Saudyjską.
Przed kilkoma tygodniami Bractwo Muzułmańskie zagwarantowało, że nie będzie starać się o wprowadzenie ścisłych ograniczeń dla turystów zagranicznych, aby wesprzeć turystykę. Na ostatnim spotkaniu z członkami Związku Przedsiębiorców Egiptu pan Ahmed Suleiman, szef komisji ds. turystyki partii Wolność i Sprawiedliwość zapewnił, że turyści będą mogli ubierać się, jeść i pić tak, jak zechcą. „Przykro nam, że rewolucja dotknęła turystykę” dodał Suleiman.
Minister ds. Turystyki Mounir Fakhry Abdel Nour stwierdził, że przychody z turystyki spadły w 2011 do 8,8 mld.$ z 12,5 mld.$ w 2010. Turystyka stanowiła ponad jedną dziesiątą egipskiego produktu narodowego brutto przed ubiegłorocznymi wydarzeniami. Dawała ona zatrudnienie szacunkowo jednej ósmej pracowników w kraju o wysokiej stopie bezrobocia.
„Zamierzamy rozwijać obok turystyki plażowej także turystykę kulturową” - powiedział dodając, że partia także zamierza wystawić wzdłuż brzegu Nilu posągi faraonów przechowywane w magazynach, w muzeum na otwartym powietrzu. „Będziemy także promować turystykę medyczną i firmową” - zapewnił.
W Wielkiej Brytanii dziennikarze z działu podróży gazety Telegraph wymieniają Egipt jako jeden z najlepszych miejsc na wakacje. Dziennikarka Fiona Duncan odwiedziła z rodziną Egipt po rewolucji, przybyła do Kairu, aby zobaczyć piramidy. Opisała swe przeżycia jako „rzadki i niezapomniany przywilej”. Potwierdziła, że podczas pobytu w Egipcie czuła się bezpieczna na rodzinnych wycieczkach, a dzieciom bardzo się podobało.
Simon Horsford, także dziennikarz z działu podróży gazety, wymienił Egipt wśród ulubionych wakacji w tym roku. Stwierdził, że choć “arabska wiosna” i ostatnie wybory załamały turystykę, to centra takie jak Luksor i Hurgada uniknęły kłopotów.
Kair jest oddalony o ponad 500 km, więc ośrodki nad Morzem Czerwonym cieszą się zainteresowaniem wielu turystów spragnionych zimowego słońca. Oczekuje się, że sytuacja w Kairze się uspokoi po wyborach, gdy gospodarka wróci do normy.
Pomimo trudności, przed jakimi stanął Egipt w tym roku, turyści wciąż odwiedzają starożytne piramidy i muzea, a inni zwyczajnie wybierają ten kraj dla jego ciepłego klimatu i popularnych ośrodków nad Morzem Czerwonym. Fakt, że dziennikarze podróżnicy wciąż polecają Egipt jako wspaniałe miejsce do odwiedzin - pomimo rewolucji - jest najlepszym świadectwem, że kraj wraca do gospodarczego zdrowia.
Inwestycje
Kolejne dobre wieści pochodzą z HSBC. W rok po wydaniu raportu 2050, w którym oceniał że Egipt prześcignie Arabię Saudyjską jako największa gospodarka na Bliskim Wschodzie, bank zajrzał głębiej do swej kryształowej kuli. W pierwszym raporcie ograniczono prognozę do 30 największych gospodarek świata w roku 2050, a obecnie rozszerzono listę do 100 i zawiera ona więcej państw regionu.
Raport, podobnie jak poprzednik przynosi niespodzianki. Jest fascynującą lekturą, a jego motywem przewodnim jest prognoza, że gospodarki, które obecnie nazywamy rozwijającymi, będą motorem napędowym wzrostu światowego przez kolejne cztery dekady. „Wykryliśmy 26 krajów o szybkim wzroście. Mają wspólny niski poziom rozwoju, ale poczyniły bardzo wielkie postępy w poprawie fundamentów” powiada raport HSBC, definiujący szybki wzrost jako ponad 5%. „Kiedy otworzą się na technologie dostępne z zagranicy, będą korzystać przez wiele lat z modelu wzrostu kopiuj-wklej”. W tej kategorii, poza Chinami, Indiami, Filipinami i Malezją, znajduje się „Bangladesz, kraje Azji środkowej Uzbekistan, Kazachstan i Turkmenistan, Peru i Ekwador w Ameryce Łacińskiej oraz Egipt i Jordania na Bliskim Wschodzie” dodaje.
Nieruchomości
Ceny nieruchomości w Egipcie należą do najniższych na całym świecie. Gdzie indziej można nabyć obiekty nad samym morzem przy plaży poniżej 1000$ / m2? Obiekty w Bejrucie i Bagdadzie kosztują ponad 4000$ / m2. Apartamenty z pełną obsługą w Hurgadzie, w drugiej i trzeciej linii zabudowy od plaży, można kupić od 375$ / m2. Nie będzie to trwało długo. Egipt gwarantuje najlepszą pogodę na świecie, kilka z najlepszych plaż, niektóre z najlepszych miejsc do nurkowania, a podróż trwa zaledwie cztery, pięć godzin z większości stolic europejskich.
Po ustabilizowaniu sytuacji po wyborach, gdy Egipt wybierze kurs na spokojną, wolną i demokratyczną przyszłość, prognozuję boom w nieruchomościach. Ceny wzrosną w końcu do poziomów innych krajów rozwiniętych. Może to zająć trochę więcej czasu, podczas którego rząd uporządkuje system ksiąg wieczystych, ale się stanie, a kiedy hipoteki będą dostępniejsze po korzystnych stawkach procentowych, rynek będzie parł w górę.
===========================
(C) Materiał do rozpowszechniania z podaniem klikalnego źródła:
http://realty.egypthurghada.com/
(C) Material for republishing with attribution and clickable link to the source:
http://realty.egypthurghada.com/