Sytuacja Deutsche Bank jest wielce ciekawa, by rzec oględnie. Owóż drogi watsonie "inwestorzy" wydają się nie wierzyć w program naprawczy zarządu, a co gorsza także monetarne cuda Supermario Draghiego. To drugie jest gorsze, bowiem jeśli zwali się DB, największy bank naszego kontynentu i duma pruskiej Makreli, to sam wiesz, co to oznacza. Koniec euro, które znaliśmy.
czwartek, 7 kwietnia 2016
Duchebag 3
-
Sytuacja Deutsche Bank jest wielce ciekawa, by rzec oględnie. Owóż drogi watsonie "inwestorzy" wydają się nie wierzyć w program naprawczy zarządu, a co gorsza także monetarne cuda Supermario Draghiego. To drugie jest gorsze, bowiem jeśli zwali się DB, największy bank naszego kontynentu i duma pruskiej Makreli, to sam wiesz, co to oznacza. Koniec euro, które znaliśmy.
Sytuacja Deutsche Bank jest wielce ciekawa, by rzec oględnie. Owóż drogi watsonie "inwestorzy" wydają się nie wierzyć w program naprawczy zarządu, a co gorsza także monetarne cuda Supermario Draghiego. To drugie jest gorsze, bowiem jeśli zwali się DB, największy bank naszego kontynentu i duma pruskiej Makreli, to sam wiesz, co to oznacza. Koniec euro, które znaliśmy.
blog comments powered by Disqus