Skoro już doszliśmy do wniosku, że wstawiony z ręki obrazek do satelitarnego zdjęcia GeoEye jest w demonstracyjny sposób sztuczny i niesie mniej lub bardziej ukryte przesłanie (wiadomość od konia) - Co mówi gógel o Smoleńsku, chciałbym przypomnieć, że swego czasu zwróciłem uwagę na blogu FYMa na poprzednią demonstrację satelitarną, tylko wówczas przeszła ona niezauważona. Być może dlatego właśnie była potrzebna kontynuacja.
Owóż na zdjęciu z 11 kwietnia widać sporo szczegółów, można wręcz zidentyfikować poszczególne typy samolotów, a było tam tłoczno....
Ciekawe jest rozejrzenie się w historii okolicy. Otóż ta historia jakby się załamywała w środku pasa, między 9, a 11 kwietnia, a dokładniej rzecz ujmując zdjęcie z 9 kończy się w środku pasa w ten sposób, że wschodnia strona z "miejscem katastrofy" pozostaje ukryta i nie można zobaczyć, co się tam działo w przeddzień wielkiego wydarzenia, natomiast trzysta metrów na zachód - jak najbardziej! Bardzo zastanawiająca koincydencja.
Spoglądając na mapę w większej skali niesposób nie zauważyć, że cięcie 9.4.2010 dosłownie przez środek pasa, wykonano całkowicie świadomie i arbitralnie, wręcz - demonstracyjnie. W świetle odkrycia wklejonej sylwetki połamanego tupolewa, możnaby rzec że sugestia niestety była niewystarczająca i trzeba ją było wzmocnić. Co zatem mówi koń? Najpewniej koń mówi spoza ekranu: mamy oczywiście zdjęcie z 9.4.2010, a także 10 i dni następnych, w lepszych rozdzielczościach... Interesujące miejsce z publicznej mapy z dnia 9.4.2010 świadomie zakryliśmy, ale w każdej chwili przecież możemy je odkryć, nie pokazując nawet naprawdę interesujących zdjęć wysokiej rozdzielczości, a właściwie całej ich serii... Tyle rozumiem z języka końskiego, który to koń jest naprawdę dokładny, mógł przecież zostawić trochę niepewności i linię podziału przeprowadzić - dajmy na to - kilometr od początku pasa w lewo. Nie. Ausgerechnet dokładniutko przez środeczek! Końska logika jest nieodparta: mamy bardzo dokładne przyrządy, a na poezji się nie znamy, jesteśmy przecież na służbie. Precyzyjnie, w sam środek, mamy cię na celowniku...
Jeden z czytelników spytał mnie, "co to jest koń" - prosta odpowiedź
megasłownik
phrases
Gratuluję odwagi i pozdrawiam. Nie jest wstyd, czegoś nie wiedzieć, wstyd jest w niewiedzy pozostawać.
niedziela, 13 listopada 2011
blog comments powered by Disqus