Czy ktoś pamięta jeszcze amerykańskiego bolszewika Roosefelda, konfiskującego złoto w roku 1933? Ci co zapomnieli [najpewniej nigdy nie wiedzieli] musza sobie jak najprędzej przypomieć. Kiedy faszystowski bolszewik Hitler podpalał Reichstag i przygotowywał się do nowego porządku świata w Europie, jego amerykański kolega, bolszewik ukryty Roosefeld spokojnie obrabował Amerykanów z ich złota. Oczywiście wszystko legalnie i za odszkodowaniem. Oczywiście obrabowani w imię ratowania państwa przed kryzysem finansowym już swojego złota na oczy nie zobaczyli, zresztą ten prymitywny relikt przeszłości został potem skutecznie z prywatnego obiegu pieniężnego wyrugowany. Jednak praktyczną lekcję z rabunku warto powtórzyć, kiedy to jeszcze nie przebrzmiały całkiem echa konfiskaty na Cyprze. Tak jest! Bolszewik Banana weźmie w końcu za mordę i Amerykanów. Potrzebne rozporządzenia już gotowe, ustawa FATCA [Foreign Account Tax Compliance Act] działa - i teraz banki na świecie grzecznie będą raportować o wszystkich transakcjach na zagranicznych kontach [poziom szyderstwa autorów można zauważyć już w nazwie - fatcats w slangu wallstreet oznacza grube ryby, ale oni przecież pisali tę ustawę]. Jaki jest następny logiczny krok? Oczywiście konfiskata. Poczytaj sobie, co piszą na goldforecaster.com. Przewidują powtórkę z Roosefelda i raczej mają rację.
Od początku kryzysu finansowego w połowie 2007 roku jesteśmy świadkami postępującej kontroli państwa nad finansowymi aspektami życia obywateli. Największym wydarzeniem z punktu widzenia inwestora była Ustawa o Przestrzeganiu Zagranicznych Zobowiązań Podatkowych (FATCA). Jest ona zgodna z poglądami Prezydenta Obamy, że sukces finansowy obywateli zarówno w kraju jak i za granicą powinien podlegać amerykańskiej jurysdykcji podatkowej, tak aby cały naród był jego beneficjentem. Ustawa Patriot Act była pierwszą stosującą takie podejście i od tego czasu trend ten postępuje. Jeden z kroków w kierunku większej kontroli wyszedł z inicjatywy Komisji Handlowej CFTC, która jest autorem i musi zatwierdzić kilka kontrowersyjnych klauzul. Jedną z nich jest propozycja, która ma wejść w życię w połowie lipca, wymagająca od zagranicznych biur banków, instytucji i funduszy hedgingowych z siedzibą w USA ujawnienia transakcji finansowych które dotyczączą amerykańskich obywateli lub są powiązane z amerykańskimi instytucjami finansowymi. W opinii branży, wymagania te są zbędne i przesadne. Największy sprzeciw zgłaszają zagraniczni regulatorzy, między innymi z Wielkiej Brytanii, Rosji, Japonii i Niemiec, którzy wyrazili swoją opinie na temat planu w ostatnim miesiącu w liście do Sekretarza Skarbu Jacoba J. Lewa. Globalne rynki mówią, że “nie będą w stanie funkcjonować pod tak uciążliwymi regulacjami”. Zamiast tego proponują aby USA uszanowały regulacje przyjęte przez poszczególne państwa, zakładając, że są w miarę rozsądku zgodne. Niezależnie jak się potoczy dyskusja, jedno jest pewne: zagraniczna aktywność finansowa amerykańskiego podatnika będzie musiała być w przyszłości raportowana. Z tego powodu szwajcarskie banki nie chcą obsługiwać amerykanów. Rząd USA nie jest w stanie kontrolować zagranicznych instytucji, ale jest w stanie wymóc posłuszeństwo poprzez kontrolę ich kapitału znajdującego się w zasięgu jego jurysdykcji. Dla owych instytucji, najlepszym sposobem, aby chronić swoje dochody generowane na terytorium USA jest nie zadzieranie z nią. Pretekstem do kontroli jest zapewnienie, że wszystkie zobowiązania podatkowe, krajowe i zagraniczne, są wypełniane. Inteligentnemu czytelnikowi sugerujemy jednak chwilę zastanowienia nad innymi sposobami w jaki rząd mógłby wykorzystać te dane. Jedną z możliwości jest stworzenie efektywnej kontroli kapitałowej i przeciwdziałanie unikaniu opodatkowania i próbom ochrony kapitału przed zasięgiem rządu USA. To pozwoli rządowi dostosowanie regulacji tak, aby uszczelnić dziurawe prawo i objąć majątek, który do tej pory nie był raportowany. W skrócie, da to rządowi pełna kontrolę nad kapitałem. Na przykład, obecnie złoto nie podlega raportowaniu władzom USA i nawet FATCA nie wprowadza takiego wymagania. Ale mając dostęp do informacji, wprowadzenie takiego wymogu jest banalnie proste. Da się to zrobić z dnia na dzień. Naiwnym byłoby sądzić, że obecne pominięcie złota jest trwałe i nie zostanie zmienione jeśli tylko rząd zdecydowałby, że zachodzi taka potrzeba. Możesz myśleć: “Dobra, wcale nie jest tak źle, jeśli to wszystko czego chcą” Jeśli tak uważasz, sugerujemy zastanowić się nad kierunkiem w którym zmierza rząd. Rząd nie ukrywa jaki jest jego cel. Chce zyskać elastyczność, aby zmienić zasady w zależności od informacji jakie napływają od amerykańskich instytucji i obywateli. To nie jest ostatecznym celem, lecz jedynie początkiem pokazującym w jakim kierunku zmierzają. I nie dotyczy to tylko podatków, lecz dostępu do całego zagranicznego kapitału. Jeśli już uświadomisz sobie w jakim kierunku to wszystko zmierza, możesz podjąc kroki aby ochronić swój majątek przed rządem. Posiadacze złota mogą czuć się bezpiecznie trzymając złoto za granicą na swoje nazwisko, myśląc, że są poza zasięgiem rządu. W tym przypadku albo nie zdają sobie sprawy z kierunku zmian albo ich wiara w bezpieczeństwo wynika z ich naiwności. Ludzie z tej kategorii zwykle stają się ofiarami rządowego ‘postępu’ i cięrpią na tym finansowo. Możesz jednak podjąc przemyślane działania aby uniknąć rządowej machiny. --------------------------------------------------------------------------------- Drugie istotne wydarzenie dla posiadaczy złota w USA miało miejsce niedawno w Connecticut. Zgromadzenie Ogólne Connecticut Wymaga Raportowania Złota ze strony internetowej Zgromadzenia Ogólnego Connecticut: Ustawa o obrocie metalami i kamieniami szlachetnymi W celu wprowadzenia wymogu od podmiotów obracającymi metalami i kamieniami szlachetnymi okresowego raportowania transakcji w postaci elektronicznej do lokalnego urzędu wydającego pozwolenia i wstrzymania obrotu towarem nabytym w ciągu 10 dni, i objęcie tym wymogiem metali i kamieni szlachetnym podobnie jak handlu towarami używanymi. zgłoszone przez Komisję Bezpieczeństwa Publicznego Odnośnie transakcji sprzedaży metalu, poza obecnymi wymogami prawa, ustawa wymaga od handlarzy retencji danych uwzględniających dane identyfikacyjne [ang. general description - przyp. tłum.] sprzedawcy. Connecticut choć jest małym stanem, jest czwartym pod względem gęstości zaludnienia. Większość stanu leży w rejonie Nowego Jorku, którego mieszkańcy i instytucje sa w posiadaniu znacznej ilości złota. Godne uwagi jest, że może być pierwszym, który wprowadzi takie prawo. Nietrudno sobie wyobrazić, że w tak istotnej sprawie, podobna regulacja mogłaby objąć wszystkich obywateli, uwzględniająć tych, posiadających złoto poza granicami Stanów. Takie zbieranie informacji zawsze ma ukryty motyw. Umożliwia ono kontrolę i zawłaszczenie posiadanego i zgłoszonego złota. Ujawnia obroty, tożsamość posiadaczy i ilości przez nich posiadane. Zrozumiałe jest interpretowanie takich działań jak zapowiedź przyszłych. Ciężko jest nie zauważyć dokąd to zmierza. Czy podjąłeś wystarczające kroki, które umożliwią ci bez ryzyka kontrolować posiadane złoto w najbezpieczniejszych częściach świata. Bo powinienneś! Wyobraź sobie świat oczami rządu. Chcesz kontroli na handlem złotem i wiesz gdzie owo złoto jest. Twoim pierwszym celem będą ci z największą ilościa i najłatwiejszą do skonfiskowania. Najłatwiej skonfiskować złoto posiadane lokalnie. Banki, które reguluje rząd, bez wahania oddadzą złoto, którym się opiekują rządowi (lub stracą licencję). Nie ma znaczenia kim są i jak wielcy są. Nawet ETFy takie jak SPDR zostaną po prostu poinformowane przez HSBC (on przechowuje ich złoto), że złoto zostało sprzedane do FED. Fundusz zostanie jedynie poinformowany o takim działaniu i będzie zmuszony je zaakceptować. Opłata zostanie uregulowana w długoterminowych obligacjach skarbowych. Drugi największy posiadacz fizycznego złota w USA to COMEX, który również będzie zmuszony dostosować się bezwarunkowo do regulacji rządowych, aby kontynuować resztę interesu. Trzecim największym źródłem złota są sprzedawcy złota. Patrząc na ostanie uchwały w Connecticut, widzimi w jaki sposób rząd może przejąć ich złoto i złoto ich klientów. Wydawałoby się, że wymagałoby to najwięcej wysiłku i przyniosłoby najmniejszą korzyść, ale wielu kupców złota kupuje od 1980 roku i wcześniej, więc zyski mogłby być znaczne. A co ze złotem posiadanym przez amerykańskich obywateli poza USA. Czyż nie są poza zasięgiem władz? Tutaj właśnie wchodzą w grę wymogi raportowania, które właśnie wdraża CFTC. Jesteśmy pewni, że wymogi obejmą wszystkie zagraniczne transakcje amerykańskich podatników, z czasem uwzględniając złoto. Pewnie powiesz, że to nie uwzględnia handlarzy złotem z zagranicznych jurysdykcji? Proszę, przeczytaj jeszcze raz pierwszy akapit. Możliwe, że handlarze złotem mówią, że ustawodastwo USA ich nie obowiązuje. Tutaj musimy jednak przyjrzeć się, które kraje ochoczo będą współpracowały. Na szczycie listy jest Kanada. Najbliższy sąsiad USA z długą historią potwierdzającą jej współpracę w tej kwestii. Największe banki kanadyjskie są również uzależnione od rządu. Ich współpraca z rządem Stanów Zjednoczonych w przejęciu złota obywateli oznaczałaby, wprowadzenie tych samych regulacji. W końcu Kanadyjski Bank Centralny posiada około 2% rezerw w złocie. Oczekujemy, że Kanada podąży tą samą drogą co Stany. I jeszcze kanadyjskie fundusze i magazyny, które posiadają znaczne ilości złota, które byłyby pierwsze na celowniku. Nawet tam gdzie złoto jest alokowane indywidualnie, udziałowcy nie są posiadaczami złota a jedynie udziałowcami funduszu jako całości. Nie będą w stanie nic zrobić przeciwko działaniom rządu dotyczącym ich złota. Mając to wszystko na uwadzę, masz ochotę czekać i patrzeć czy rządowi uda się sięgnąć po twoje złoto, czy też zamierzasz się zabezpieczyć. Uchwała Connecticut celuje w amerykańskich posiadaczy złota. Regulacja CFTC ujawni, którzy obywatele posiadają złoto za granicą jeśli tylko zostanie dodana jedna mała klauzula. To czyni was, posiadaczy złota, wrażliwych na finansowe represję w swojej ojczyźnie. Jeśli rząd będzie podążał drogą w kierunku przejęcia złota obywateli, spodziewać się należy zakazu handlu złotem w obrębie jego jurysdykcji. Cytujemy ostatni artykuł ze świata złota na ten temat: “Przyjdzie czas kiedy nie będziesz w stanie nabyć metali szlachetnych z powodu braku podaży (i nikt nie sprzeda za dolary po żadnej cenie) … lub ponieważ posiadanie metali będzie wprost nielegalne. To nie przesada. To prognoza oparta na historii i obecnych trendach.” Wracając do 1933 roku, historia potwierdza, że zdażyło się to raz i w obecnych mrocznych finansowych czasach może się zdarzyć ponownie, również w innych krajach. Nasz wniosek jest taki, że rząd USA kroczy w kierunku oczywistego celu. Zamierzasz to ignorować czy zabezpieczyć się przed jego działaniami. Trzymaj złoto w taki sposób aby rząd nie mógł się do niego dobrać! {Tłumaczenie: Maciej Mikosik} |