Jako że jest długi weekend, masz czas na obejrzenie pokrętnych zeznań inicjatora i głównego rozgrywającego bezpieczniackiej prowokacji wokół aneksu ds. likwidacj WSI, której ofiarą padł Wojciech Sumliński. Nic, ale to nic się tu nie zgadza, co samo w sobie powinno w jakimkolwiek paranormalnym państwie wystarczyć do zakratowania głównego aktora. Nagranie wykonał swoim superfajfonem Michał Rachoń, bowiem telewizje z wozami transmisyjnymi, przybyłe do dużego pałacu nie odważyły się transmitować, choć zapewniły sędziego o tym zamiarze {i skąd wynikł format rozprawy wyjazdowej u prezydenta - rzecz sama w sobie precedensowa, bo to sąd wzywa, a nie chodzi do świadków po kolędzie - bowiem zamiarem sądu było medialne jego nagłośnienie}. Ku pamięci, póki jeszcze trepowski strażnik żyrandola wciąż go pilnuje.
Szalom. |