| | Co tam panie w ropie? Ojejku w olejku! Ropa rośnie, zaraz wróci do 100...
Chyba na serio nie podejrzewałeś, że spadnie do zera? Ani do 20 za beczkę, a przynajmniej bez przystanków? Bowiem powszechny płacz i zawodzenie tylko coś takiego przywodzi na myśl - że niby miało zejść prosto do piwnicy, a teraz jedzie na północ. Nie wiem, kto ci to mówił, bo z pewnością nie ja. Ja tylko stwierdziłem - dość dawno temu - że nafta trwale zejdzie poniżej 45 i tam dłuższą chwilę pozostanie.
Pytanie zatem: czy będzie atak na tę poprzeczkę? Chyba tak, bowiem wciąż jest po temu potencjał. Pytanie dodatkowe: czy próba będzie udana? Nie ma po temu podstaw, co kończy ojeju w oleju. Nic się nie zmieniło i przez miesiące nie zmieni. Ropy jest na tankowcach i w zbiornikach pod korek.
|