Go To Project Gutenberg

środa, 4 września 2013

Bitcoin? Smile, jesteś w ukrytej kamerze

-
Prawdziwe skaranie z tym zezowatym. Gdzie nie polezie, zagląda za firanki, normalnie schizofrenik jakiś, wszędzie jakieś spiski, świstki, ani chwili spokoju. Niestety drogi watsonie, gdzie nie zajrzy, tam jakaś kupa ukryta w cieniu. Taka karma. Wie gdzie zaglądać bestia.

Zezowaty rutynowo spoziera na bitcoina, jak się sytuacja rozwija na froncie [zgodnie z oczekiwaniem, był zonk ze 120 na 140, bo czekano na korektę w dół, więc nie było] i już dawno miał spojrzeć na te wszystkie serwery, które grzecznie obdzwania serwis clarkmoody, pokazujący wykresy, na dzień dobry. Żeby nie było wątpliwości: clarkmoody jest super i zezowaty nie pozwoli złego słowa powiedzieć. Jednak zaufania nie ma do nikogo, z zasady, bo jak idzie o piniąchy, to zaufanie jest droższe od pieniędzy, jak mawiał Pawlak do Kargula.

Owóż zezowaty w końcu prześwietlił tego clarkmoody, co się notorycznie na firewallu zawiesza i oto piękne kwiatki za firanką.



Okazuje się, że normalne połączenie na nieszyfrowanym porcie 80, przy nawiązywaniu sesji obrazkowej [dla zwiększenia efektywności] z serwerów obsługiwanych przez chmurę amazon.com [to największy operator rozproszonych serwerów w USA] korzysta [znowu rutynowo] z serwerów optymalizujących, lustrzanych Akamai, które to obsługują globalnie tę rozproszoną zawartość na kilku/kilkunastu serwerach z chmury amazon [na przykład obrazki mogą być na jednym, biblioteki graficzne na drugim, skrypty do przeliczenia na trzecim, a programy do faktycznego rysowania wykresu na bieżąco na czwartym], a Akamai pokazuje zezowatemu te wszystkie cuda z lokalnej kopii, najbliższej geograficznie, dzięki temu całość ładuje się natychmiastowo i także natychmiastowo reaguje na wszystkie zmiany kursów, palce lizać. Własnie do nawiązywania tych wszystkich chmurowych połączeń, optymalizowanych na początku sesji, pojawia się cała masa połączeń [po kilka do każdej gałęzi chmury, każda robi triangulację - namierzanie, gdzie jest najbliższa kopia, żeby natychmiast rysować zezowatemu na ekranie]. So far so good, jak mówią angolasi. Nic podejrzanego, super narzędzia optymalizacji sieci, o których nie masz zielonego pojęcia, a jednak na głównych serwerach, komercyjnie dostępnych, jest to standart. Jest jednak śmierdzące ciastko za firanką.

Owóż na dzień dobry, kiedy chce zobaczyć wykres bitcoina na clarkmoody, laptok zezowatego dzwoni... na startssl.com, co nie byłoby w niczym podejrzane, bowiem serwis ten obsługuje połączenia SSL, dając klucz publiczny, potrzebny do każdego takiego połączenia. Startssl używa nazwy handlowej Smile. Uśmiechnij się. Kłopot dla zezowatego polega na tym, że rysowanie obrazków nie potrzebuje żadnej szyfrowanej komunikacji - obrazki i programiki do przeliczania ładują się nieszyfrowanym kanałem na standartowym porcie 80. Na szyfrowanym porcie 443 inicjuje się jednak połączenie i przekazuje aktualne notowania kanałem szyfrowanym ssl. To zaiste wielka przezorność ze strony clarkmoody, że przekazuje zezowatemu jawne, aktualne kursy szyfrowanym, poufnym kanałem. Cały świat je także poznaje w tym samym momencie, jednak zezowaty może skorzystać z przywileju, że specjalnie dla niego [i tysięcy innych] dane są szyfrowane. Po co, pyta bezczelnie zezowaty? Po kiego grzyba i w jakim lesie się echo niesie?

Pomyślmy. Startssl mieści się w Eilat, Izrael i tamże stoją serwery, na których melduje się laptok zezowatego, zawsze kiedy chce obejrzeć aktualne notowania na dużym wykresie transakcyjnym bitcoina. Co w tym dziwnego? Egzotyczna jest lokalizacja, drogi watsonie. Skoro już jawne notowania giełdowe muszą się ładować przez SSL - a doprawdy nie wiadomo po kiego grzyba otwarte dla całego świata notowania bitcoina miałyby korzystać z SSL, które opóźnia działanie - jak operacje na twoim koncie bankowym, to powiedz mi drogi watsonie, bo nie kumam zupełnie, dlaczego klucz musi koniecznie być pobierany z serwera w Eilat Izrael, a nie jakiegoś koszernego serwera US-west, albo New York Amazona, a stamtąd właśnie pochodzą programiki do przeliczania i obrazki i kursy? Jeśli chcesz rozwiązać tajemnicę, skorzystaj z pomocy graficznej, na ostatnim obrazku. Zgrabnie tłumaczy prawdziwe zamiary serwisu, oczywiście jeśli rozumiesz znaczenie symboli.

Bitcoin cieszy się najwyraźniej wielkim powodzeniem i nadzwyczajną uwagą w Eilat. Dlatego najwyraźniej laptok zezowatego przy każdym spojrzeniu na bitcoina musi zameldować się na kompie szemranej firmy ze scyzorykami na izraelskiej wsi, choć wykresy i cała reszta pochodzi z USA. Czy to nie jest egzotyczne? Pewnie że jest. I jaki ładny scyzoryk.





© zezorro'10 dodajdo.com
blog comments powered by Disqus

muut