Hej, dogonię lato Hej, dogonię lato! Łap, łap, łap, łap lato (x2) Gdy skrząc się słońcem po trzech miesiącach Odchodzi przytłumione jesienią to... Hej, dogonię lato! Łap, łap, łap, łap lato (x2) I brązy jesieni tym... Tym latem zamienię Na chlebem kwitnące zboże. Hej, dogonię lato! Łap, łap, łap, łap lato (x2) I w ptakach i w kwiatach Zatrzymam część lata Na rok, na miesiąc, na dzień I w ramki oprawię, do wody ją wstawię Zatrzymam letnią zieleń! (x2) Gdy skrząc się słońcem po trzech miesiącach Odchodzi przytłumione jesienią to... Hej, dogonię lato! Łap, łap, łap, łap lato (x2) I barwy jesieni tym... Tym latem zamienię Na chlebem kwitnące zboże. Hej, dogonię lato! Łap, łap, łap, łap lato (x2) I w kwiatach i w ptakach Zatrzymam część lata Na rok, na miesiąc, na dzień I w ramki oprawię, do wody ją wstawię Zatrzymam letnią zieleń! I w ramki oprawię, do wody ją wstawię Zatrzymam letnią zieleń! Hej, dogonię lato! |
piątek, 20 września 2013
It's fajrant. Dogonię lato
-
blog comments powered by Disqus