Za wzrostami na GPW stoi podmiot, prawdopodobnie zagraniczny, który ma dużą liczbę otwartych pozycji na kontraktach. Tak sugeruje Tomasz Jachowicz, analityk DnB Nord Polska.
Za wzrostami na GPW stoi podmiot, prawdopodobnie zagraniczny, który ma dużą liczbę otwartych pozycji na kontraktach. Tak sugeruje Tomasz Jachowicz, analityk DnB Nord Polska.
Znów duże wzrosty na GPW. Niektórzy inwestorzy przecierają oczy ze zdumienia. WIG20 jest na poziomach najwyższych od początku roku. Walczy po poziom 2100 pkt. Skąd ten optymizm?
„Możliwe, że za ostatnimi wzrostami stoi jakiś podmiot, prawdopodobnie zagraniczny, w którego rękach skupiona jest duża liczba otwartych pozycji na kontraktach terminowych na WIG 20, w granicach 35 - 40 proc. Pierwszym przystankiem dla WIG-u 20 jest poziom 2.160 pkt. Myślę, że docelowo, w pozytywnym scenariuszu, moglibyśmy osiągnąć poziomy 2.200 - 2.300 pkt. Nie sądzę jednak, by rynek mógł osiągnąć wyższe poziomy w perspektywie 3 - 6 miesięcy" - powiedział.
Jak się nazywa ten podmiot, zezowaty nawet nie zorganizuje konkursu, przecież jego zdanie znacie...
Tak sobie tylko myślę, że jak skończy się ta futossa, przyjdzie kolej na futessę. Będzie równie dynamiczna.