Banana: otwieramy Globalsojuz. Barroso: jawohl.

-
Zezowaty już o tym wspominał, właściwie jako pierwszy ogłosił, że w Davos postanowiono utworzenie strefy wolnego handlu USA-UE. W swoim dorocznym przemówieniu o stanie państwa state of the union [właściwie state of Banana] opalony to potwierdził.

Obok banialuk i opowieści dziwnej treści o walce z globalnym ociepleniem oraz podwyższeniu płacy minimalnej, pierwszy komunista świata zapowiedział oficjalne otwarcie rozmów między Stanami oraz Europą w sprawie utworzenia strefy wolnego handlu, mającej dać nowy impuls rozwojowy słabnącej gospodarce świata zachodniego. Tłumacząc to na zezowate jest dokładnie to, co napisałem ostatnio, czyli Banana otwiera Globalsojuz, jakby tutejszej IV Rzeszypospolitej z walącym się teutońskim ojro było mało. Chyba zanim się to wszystko zawali, najmądrzejsi postanowili połączyć lollara z ojro. Ciekawe, co wyjdzie, bo z ostatniej zapowiedzi Sorosa wynikałoby, że chiński yuan. PS. [14:00] Szef Ojrokołchozu Barroso obwieścił właśnie tubylcom po tej stronie Atlantyku, że bananaplan zostanie w najbliższej przyszłości wdrożony. Wiwat Europa, wiwat wszystkie Stany! Będziemy wkrótce w nowej, wspólnej ojczyźnie. Tylko jak to wytłumaczyć tutejszym Irokezom, po chińsku może?