Paul C.Roberts: "Sankcje" wobec Putina mają skutek odwrotny

-
Kolejny wywiad z Pawłem C. Robertsem, wiceministrem skarbu u Reagana, związanym niedwuznacznie z amerykańskim wywiadem wojskowym. Podkreśla w nim obecny, niespotykany wcześniej nacisk gospodarczy na Rosję, który wręcz wpycha ją w objęcia Chin. Ich ściślejsza integracja gospodarcza, w tym szczególnie wprowadzenie na szeroką skalę w wymianie handlowej swoich walut: rubla i yuana, która właśnie stała się faktem,

w dłuższej perspektywie całkowicie podważy fundament gospodarczej hegemonii Stanów, a mianowicie status jedynej waluty rezerwowej świata - dolara. Sankcje w postaci bojkotu i blokowania rozliczeń, na przykład wykluczenie Iranu z systemu rozliczeń międzynarodowych SWIFT, przyspieszą tylko dołączanie się do grupy BRICS ogromnej rzeszy ludnych i bogatych w surowce państw, oczekujących wręcz od dwóch największych stworzenie alternatywy do dolara. Ostatnia konferencja gospodarcza w Petersburgu pokazała, mimo bojkotu amerykańskiego, że ich największe firmy będą robić interesy z Rosją, mimo oficjalnych sankcji, zatem są one całkowicie przeciwskuteczne, bo nie tylko nie osiągają założonego celu - zmuszenia Putina do uległości - ale wręcz dewastują podstawową broń szantażu ekonomicznego, czyli dolara. Działania Waszyngtonu, podobnie jak Tel Awiwu, są w tym kontekście bardzo niebezpieczne, bo ewidentnie podyktowane wyłącznie ideologią, a nie pragmatyką gospodarczą, czy społeczną. Świat o tym doskonale wie, o czym świadczą badania opinii społecznej, prawidłowo wskazującej na te dwie stolice jako główne zagrożenie pokoju światowego. Prowadzą one niedwuznacznie wobec Rosji [i Chin] politykę konfrontacyjną, co jest spacerem na krawędzi przepaści. Wywiad KWN do pobrania: >KLIK<