Cześć Dobromir! Mam prezent - saksofon gotujący wodę

-
Dobromirowie istotnie dostali gorączki. Dla podtrzymania nastroju mam kolejny prezent.

Jest nim ultradźwiękowa grzałka do wody. Jest to konkretnie srebrna piszczałka, skonstruowana przez saksofonistę i weterana lotnika. Naprawdę gotuje wodę, używając tylko skromnego strumienia powietrza, takiego, który wytwarza trębacz i saksofonista. Aby pognębić dodatkowo Dobromirów proszę w ramach pracy domowej odnaleźć i przestudiować elektryczne grzałki ultradźwiękowe [ze szczeliną rezonansową]. Zdradzę, że ich sprawność cieplna zaczyna się od 500%. Miłych studiów. Takich konstrukcji są dosłownie setki i to wstyd ich nie znać. Naprawdę wstyd. Co z tego, że Dobromir NIE WIERZY w ich istnienie. Nie zmienia to realnego FAKTU, że istnieją i działają, bo konstruktorzy mają w d**** zdanie Dobromirów. Ze śmiechu można zajadów dostać. Niemożliwe, ale działa. I co ty na to Dobromir? Poproś może o podwyżkę za szkodliwość psychiczną.