Fuck EU!

-

Poniższe może być ruską prowokacją, ale bardziej prawdopodobne jest, iż to prawdziwe nagranie rozmowy telef. [przez komórkę] amerykańskiego ambasadora z przełożoną w MSZ, panią Nuland, z systemu PRISM, wypuszczone przy pomocy Wikileaks, albo Anonymous. Wyciągnij oczywisty wniosek, kto za tym stoi, we własnym zakresie. Zauważ dziwne pokrewieństwo słowno-ideowe Nuland z Hitlery Clinton. Jest autentyczne [choć nie wiadomo, czy rozmowa jest prawdziwa]. PS. Z doskonale skoordynowanych reakcji wynika, że nie jest wykluczone, że kontrolowanego przecieku z podsłuchów w centrali telefonicznej w Kijowie dokonała Moskwa - z cichym przyzwoleniem Berlina. Autentyczność rozmowy została potwierdzona tymczasem przez amerykański MSZ. Coraz ciekawiej się robi, paczpan Makrela nie wstydzi się otwarcie przytulać i Putina i Erdogana [nie słyszałeś tego, to ci zdradzę, że przypadkowo podczas właśnie odbytej pielgrzymki Erdogana do Berlina BVS oznajmił, że Fetullah Gulen, faktyczny ojciec chrzestny jego kariery, jest terrorystą]. Znaczy dalsze postępy demokracji w Syrii są nie na rękę zarówno Moskwy, jak i Berlina, co rzuca na majdańskie wydarzenia snop światła jaskrawy, jak podczas przesłuchań na Łubiance. Jak to mówią zza kurtyny już wystają nie tylko ręce, ale i całe postaci, pociągające za sznurki 'polityków'.