(kliknij aby powiększyć) Jest reakcja na modlitwy. Pisze PB
„Braliśmy udział w złych rzeczach. Mamy powody, by tego żałować. Przepraszam za to”. Goldman Sachs bije się w piersi za udział w kryzysie subprime. Ma już pomysł, jak odkupić swe winy.
Brytyjski Financial Times informuje, że Goldman Sachs przeprasza za swoją rolę w kryzysie finansowym i obiecuje przeznaczyć w najbliższych pięciu latach 500 mln dolarów na pomoc dla 10 tys. małych amerykańskich w firm w wychodzeniu z recesji. Nad inicjatywą, o której amerykański bank informuje własnie w komunikacie prasowym, czuwać będzie komitet kierowany przez znanego inwestora Warrena Buffetta. „Poprawa w naszej gospodarce zależy od tego, jak mocno właściciele małego biznesu w USA będą pracować nad tworzeniem nowym miejsc pracy, których potrzebuje Ameryka” – mówi Warren Buffett, CEO w Berkshire Hathaway cytowany w informacji prasowej przez Goldman Sachs.
Lloyd Blankfein, szef Goldman Sachs żałował w ostatnich dniach na konferencji w Nowym Jorku, że kierowany przez niego bank uczestniczył w boomie tanich kredytów, który powiększał przedkryzysową bańkę.
Modlitwa jednak kosztuje. Ile? Niedrogo, mniej niż jedna dobra dniówka. Cóż, jest pokuta, wszystko ma swoją cenę. Ważne że ta cena jest dobra (a dzieło zbożne).