Go To Project Gutenberg

niedziela, 8 listopada 2009

Polowanie na grypę z nagonką

Skorzystałem z tego, iż Imć ZeZorro osłabł był po grypie;-) i wszedłem w jego gościnne progi, tfu, blogi. A ponieważ jak dotychczas, ani nie pokonano kryzysu, ani nie odnaleziono śladów pandemi świńskiej grypy, świat toczy się, jak toczył. Historia porażek amerykańskiej administracji przeplata się z historią zwycięstw prywatnych korporacji, która to historia, niczym łańcuchy polinukleotydowe w DNA, owijają się wokół wspólnej osi władzy i pieniedzy.

Tak sie dziwnie składa, że nie odnaleziono domniemanego szefa AlKaidy, Bin Ladena, nawet wtedy, kiedy leczył się on w USA na chorobę serca, u Saddama nie znaleziono żadnej broni masowego rażenia, ani nuklearnej, ani nawet chemicznej, czy bilologicznej, a od ogłoszonej przez WHO pandemi, zmarło na swińską grypę mniej niż dwa tysiace ludzi, no to mamy kłopot, nie tylko z terrorystami, ale i z wirusami - i jedni i drudzy nijak się okiełznać nie dadzą, ale kosztują administrację wielu państw, a poprzez to i nas samych, mnóstwo pieniędzy. W tak zwanym miedzyczasie, słuchając wiadomości o pandemii, wiecej kierowców zginęło w Polsce w wypadkach drogowych, a pandemi autostradowej nie ogłoszono! Może więc nie chodzi tutaj o króliczka, ale o to, aby go gonić?! W miarę jak komunizm zwycięża, nasila się walka klasowa - zwykł mawiać Józef Stalin, vel Słoneczko. Idąc tą samą drogą, amerykańscy wojskowi urzędnicy, tuż przed zakończeniem II wojny światowej i zaraz po jej zakończeniu, zamówili broni i amunicji na ponad 6 mld ówczesnych dolarów i ich przezornie, co tu by losu nie kusić - nie odebrali;-)

Grypa jest jednak niebezpieczna. Jak donoszą mainstreamowe media, w tym wp.pl "Nieporadność władz wobec epidemii grypy na Ukrainie może doprowadzić do konieczności wprowadzenia stanu wyjątkowego i przełożenia daty wyborów prezydenckich".

Mówcie mi Hans, a poprzednim moim wcieleniem był Wernyhora;-)

Rosjanie już mają dla Ukraińców gotową i przetestowana w ubiegłym roku receptę i to popartą badaniami naukowymi "Wdzieranie się wirusa grypy do komórki można podsumować następująco - wirus używa otwieranego elektrostatycznie molekularnego noża – hemaglutyniny. Otwarcia ostrza noża, czyli peptydu fuzyjnego, dokonuje nie wirus, lecz sama zainfekowana komórka, próbując unieszkodliwić wirusa poprzez strawienie go w endosomie. Co więcej, nóż otwiera się łatwiej w wyższej temperaturze, a więc typowa walka organizmu z grypą poprzez podniesienie temperatury ciała pomaga wirusowi uciec z pułapki." Rosjanie więc, w ramach pomocy zagrypionej Ukrainie odetną jej gaz i zmuszą ukraińskie władze do obniżenia temperatury mieszkań, zwalczając tym samym epidemię grypy pukajacą do bram matuszki Rossiji;-) oraz ochładzając gorące głowy, które pragną wprowadzenia stanu wyjątkowego na Ukrainie.

Amerykański kapitan okrętu wojennego, stacjonującego w Gdyni, gdy tylko dowiedział się o niecnych rosyjskich knowaniach, to kazał ostrzelać Westerplatte;-) Aż boję się pomyśleć, co zrobi głównostrzałowy, GS Banany, tfu Goldman Sachs Obamy z naszą giełdą, kiedy dowie się, że zarówno Tusk, jak i Kopacz wątpią w skuteczność szczepień i zakupili jedynie 2 miliony dawek Tamiflu, gdzie na dołączonej do leku ulotce możemy doczytać, że działania uboczne są nieomal identyczne z symptomami ciężkiej grypy;-) Oj, będzie się działo, jak masa ludzi przyjmie to lekarstwo w tym samym czasie.

Giełda też zagrypiona i kaszle. Bank Millennium, niespodziewanie;-) zaskoczył potężną kwartalną stratą wynoszącą aż 87mln złotych. Kto nie ma lęku wysokości, ten niech inwestuje na giełdzie, albo nakupi się nieruchomości. Janjuah z Royal Bank of Scotland prognozuje 20% spadek indeksu S&P500 w najbliższych miesiącach, a Tusk zapowiadał niespodziankę na połowę grudnia. Zapewne coś łata, tego łata, na tamto euro. Oj, coś pokopią, kogoś skopią, a może utopią...

Grypa coś mnie bierze, czosnku się nażrę, miodem popije i na wszelki wypadek zajrzę do lodówki;-)

© zezorro'10 dodajdo.com
blog comments powered by Disqus

muut