Go To Project Gutenberg

czwartek, 11 września 2014

Cięcie Buławą za satelitę

-
Sytuacja strategicznego napięcia między USA i Rosją po buńczucznych zapowiedziach NATO w Newport nie pozostawia wątpliwości, co do dalszego kierunku.

Napięcie świadomie eskaluje. Wczoraj spadł w USA rosyjski satelita szpiegowski, a dziś - równie nieoczekiwanie - na Morzu Białym przeprowadzono udaną próbę rakiety klasy ICBM Buława. Była to dwudziesta próba. Teraz pytanie zasadnicze: czy Buława naprawdę działa? Bo jeśli tak - to czemu poprzednie próby były nieudane? A jeśli nie - to po co takie przedstawienie? Pewne wskazówki zapewneznajdziemy w oczywistej zbieżności czasowej dwu zdarzeń, która jest nieprzypadkowa.



Tymczasem Rosja ograniczyła od poniedziałku strumień gazu do Polski w rurociągu Jamał, wedle różnych źródeł o 25-45%, czyli pozbawiła możliwości jego reeksportu na Ukrainę [tzw. rewers], który pozostawał do tej pory tajemnicą poliszynela. Oznacza to, że - aby utrzymać pomoc dla Ukrainy - musimy zacząć opróżniać rezerwy, które zostały napełnione w 100%, tyle że do zimy jeszcze trochę czasu... I tak dochodzimy do przewidzianych tu braków gazu, bo że przyjaźń polsko-ukraińska będzie testowana na mrozie, nie ulega najmniejszych wątpliwości. [pisałem o tym w temacie "szyszki"]

Zmiany w organizacji NATO, zapowiedziane w Newport oraz ekspresowe referendum w sprawie wstąpienia Ukrainy do NATO [pisałem o tym niedawno], które zaowocuje moim zdaniem formalnym wstąpieniem Ukrainy do tej organizacji w ciągu najbliższych miesięcy, jeśli nie tygodni wręcz [a to akurat premiera informacji], dało Putinowi niezwykle silne argumenty do równie ekspresowej zmiany doktryny wojennej Rosji.

Wydarzenie o którym mówię, zostało naturalnie u nas starannie przemilczane, a już o jego kontekście nie sposób znaleźć żadnej wzmianki. Krótko podsumuję tu więc, że istota powagi sytuacji polega na tym, że USA swoją doktrynę, po wielu zresztą namysłach i przetasowaniach, zmieniły przed kilku laty na wybitnie ofensywną, bowiem dopuszczono w niej prewencyjne uderzenie atomowe. Dotychczas broń jądrowa była przewidziana wyłącznie do uderzenia odwetowego, a więc obronnego, odstraszającego.

Obecne zaognienie sytuacji spowodowało, że Rosja - po wczorajszej zapowiedzi Putina - niechybnie zmieni swoją doktrynę symetrycznie, także na prewencyjne uderzenie atomowe [to także premiera informacji].

Wagi powyższych zmian i ich grozy nie sposób przecenić, bo potencjał uderzeniowy obu stron jest straszliwy. Wedle nowej doktryny wojna jądrowa - w razie konfliktu gorącego - stanie się wręcz nieunikniona, bo obie strony w wypadku zagrożenia uciekną się do pierwszego uderzenia, aby uniemożliwić przeciwnikowi odwet. Nigdy świat jeszcze nie stał przed takim zagrożeniem i piszę to z całkowitą powagą i smutkiem.
© zezorro'10 dodajdo.com
blog comments powered by Disqus

muut