Go To Project Gutenberg

wtorek, 30 września 2014

Co tam panie na Majdanie #106: sieroty po Leninie, czyli cud prawdziwej wiary

-
Wczorajszej nocy pozbawieni ludzkich uczuć bojówkarze Prawego Sektora, aby zakłócić Marsz Pokoju, zorganizowany przez rusofilskich jego miłośników, potrzaskali pomnik czerwonego świętego Lenina. Bardzo to było zdecydowane i rozstrzygające posunięcie, gdyż sieroty po Leninie straciły od razu wszelką ochotę na rozdawanie ulotek i dalsze akcje propagandowe w kierunku całkiem pokojowej naturalnie Charkowskiej Republiki Ludowej, bo to i oddziały bojowników i flagi i materiały propagandowe, nie mówiąc o zgromadzonym sprzęcie wojskowym - wszystko gotowe, jak przed miesiącem meldowałem, a rewolucji nie ma! Wodza siłą usunęli i kicha.

Nie dziwota, że rusofilskie i czerwone sieroty po takim ciosie ledwie się mogą pozbierać i snują się w tej rozpaczy, jak zagubieni. Kwiatki przynoszą, znicze zapalą, jak prawdziwemu świętemu, znaczy się Lenin dla nich wiecznie żywy, nawet jak go już na wysypisko wywieźli. Oto cud prawdziwej wiary!


© zezorro'10 dodajdo.com
blog comments powered by Disqus

muut