Go To Project Gutenberg

niedziela, 17 maja 2009

Blackstone nie wierzy w lolary

W zasadzie nihil novi. Zapewne dlatego zezowaty przeoczył alarmistyczną notkę Davida Walkera o tym, że Stany to bankrut, a dolar to śmieć. Dla mnie to nic nowego, niemniej kosto podesłał ciekawego linka, z sugestią, że coś się szykuje. Coś się szykuje i to od dawna, ale na pewno nie wiemy wszystkiego.

Części na pewno nie wie także kosto, sądząc z jego reakcji - i chwała mu za nią. Nie sztuka dać się ogłupić jak bydlątko i przestać myśleć, dla świętego spokoju. Sztuką jest odfiltrować z potoku bzdur i śmiecia to, co naprawdę istotne. Tę uwagę dopisuję po jego skargach na swą bezradność, wziął do siebie uwagę o niewiedzy. Przepraszam, w tej sytuacji jesteśmy wszyscy, a ty jesteś szczęściarzem, bo się nie znieczuliłeś jeszcze.

Spójrzmy najpierw na chronologię zdarzeń, przy okazji polecam przestudiowanie zawartości.

poniedziałek, 4 maj 2009 18:56 Rozwolnienie dolara 2
May 4 2009 19:28 If China loses faith the dollar will collapse
May 12 2009 20:06 America’s triple A rating is at risk
czwartek, 14 maj 2009 12:31 Rozwolnienie dolara 3
14. Mai 2009 | Financial Times Deutschland Spada zaufanie do dolara

W ostatnim artykule jest alarmistyczny akapit, który przytoczę.

Brak zaufania do zielonego
Na rynkach krytyka (Walkera - przyp.ZZ) odbiła się mocnym echem. "Dużo się mówi o artykule Walkera. Zadał dolarowi potężny cios", mówi podobno Greg Gibbs, strateg walutowy Royal Bank of Scotland. "Buduje się antynastrój wobec dolara".


Na początek kim jest pan David Walker. Wieloletni szef ichniej NIK (comptroller general), zwolennik partii republikańskiej, zrównoważonego budżetu oraz bilansu handlowego. Jest szefem fundacji Petersona, prowadzącej od lat kampanię na rzecz uzdrowienia lolara, więc zezowaty patrzy na niego przychylnym okiem, ale tylko jednym. Wśród jego kolegów znajdują się Warren Buffett, Alan Greenspan, Paul Volcker oraz Robert Rubin. Założycielem fundacji jest Peterson, właściciel Funduszu private equity Blackstone, który do maluchów nie należy. Walker niedawno został wyróżniony przez NY Timesa za dzieło filantropijne. Przypomnijmy dla odróżnienia, że drugi bardzo znany ośrodek filantropów gromadzi się wokół CFR, w kręgu Georga Sorosa.



Walker zatem mówi to co zwykle, więc nie on załamał dolarka. Zanim Strażnik Teksasu mógł napisać swoje czarne proroctwa, ubiegł go Chińczyk z jeżącym włos na głowie raportem o utracie wiary przez Biuro Polityczne KPCh oraz Zhao Xiuchuana. Gorzej jeszcze: zezowaty ubiegł obydwu z meldunkiem, że dolar wyłamał się z trendu i leci na mordę, więc jest jakieś luzowanie. Jakby nie patrzeć na zegarki, coś się nie zgadza w teorii spiskowej.

Jeśli coś się nie zgadza, znajdźmy, co się zgadza. Otóż coś łączy panów Andy Xie oraz Davida Walkera, obydwaj pracowali dla Morgana. I to by było na tyle, drogie dzieci...

Alarmistyczne artykuły Financial Timesa budują wrażenie, że ostatnie załamanie dolara sprowokował albo Walker, albo ateizm Chińczyków. Z chronologii - przytoczonej powyżej, wynika niestety jasno, że oberwanie dolara zauważył najpierw zezowaty, poźniej były alarmistyczne artykuły o możliwości spadku dolara (kiedy sobie leciał), a na koniec zaciemnianie i szukanie winnych. Skoro taka był kolejność, to na pewno żaden Walker, nawet jeśli jest strażnikiem Teksasu, nie spowodował ruchu na walucie, które obudziło zezowatego. To było coś związanego z giełdą, bowiem jej zachowanie na tej podstawie zezowaty trafnie przewidział.

Przy okazji wychodzi, kto drukuje zaciemnienia do dolara. Życie uczy, że łapać złodzieja najgłośniej krzyczy, no kto? Wniosek z tego, że MS jest umoczony w wielkie operacje na dolarze, których spora ilość pojawiła się na początku maja. Ktoś wyrzucił 100+ mld, ktoś inny kupił.

Wersja alternatywna jest taka, że forex zareagował na Strażnika Teksasu z tygodniowym wyprzedzeniem, taki jest efektywny. A ty możesz wierzyć w co chcesz, nawet w Chińczyków, ale sprawdź najpierw zegar :)

Więcej o lolarze.
© zezorro'10 dodajdo.com
blog comments powered by Disqus

muut