Antyterrorystyczna kampania czekoladowego prezydenta Patroszenki zatacza się od jednego sukcesu do następnego. Siły niezwyciężonej armii ukraińskiej zacieśniają okrążenie wrażych sił zbuntowanych rosyjskojęzycznych poddanych wokół Doniecka...
Jak podaje ukraińskie Ministerstwo Obrony w swoim komunikacie [komunikat ministerstwa prawdy o sytuacji w ministerstwach miłości i pokoju]: żołnierze 72, 24 i 51 brygad zmechanizowanych oraz 79 brygady powietrzo-desantowej i 3 pułku specnazu Zarządu Głównego Wywiadu Sztabu Gen. zostali okrążeni przez przeważające siły powstańców pod Donieckiem, w związku z czym poddali się, pozostawiając na placu boju całe wyposażenie i broń. Z okrążenia udało się wyrwać jedynie czterem grupom o liczebności od siedmiu do osiemnastu każda. Znacznie utrudni to sytuację na pozostałych odcinkach frontu. Krótko mówiąc: Patroszenko daje ruskim kozakom na wschodzie strasznego łupnia i tylko patrzeć, jak będą pilnie i niezbędnie potrzebne posiłki z Polski, formowane już w kulisach niezwyciężonych, płomiennych patriotów, którzy zawsze przecie chętnie powalczą do ostatniego żołnierza i guzika, oczywiście nie własnego, a przynajmniej tak mielą pyskami. |