Go To Project Gutenberg

wtorek, 28 kwietnia 2009

Obamotor. Poznaj wizję przyszłości.

Twój Opel (a może nawet Lanos) może niebawem nazywać się Obamobile. Poznaj wizję przyszłości. Nowy Obamobile Insignia. Brzmi nieźle. Jak donosi WSJ rozmowy o końcowej upadłości General Motors są na ukończeniu. Choć administracja Obamy broni się rękoma i nogami, będzie musiała w zamian za utopione dotychczas pieniądze przejąć spore udziały w upadłej firmie, która - logicznie biorąc - powinna zmienić wówczas nazwę na Obama Motors.

Całkiem poważnie, to bardzo dobry znak, kreślący w końcu granicę bezsensownych dalszych zapomóg do firmy, która była chora od lat i nie mogła ani stanąć na nogi, ani normalnie upaść. Jakby dokładniej się przyjrzeć, to dobiegające finału negocjacje, kto i na jakich warunkach dostanie ile z masy upadłościowej, pod wodzą rządową, nie różnią się niczym od postępowania upadłościowego z możliwością ugody przed sądem. GM jest zbyt duże by upaść? Brednie. Jest zbyt duże by umierać latami.

Zezowatemu podoba się w tej odsłonie konsekwencja Obamy, który zapowiedział po ostatniej "pożyczce" że dalszych nie będzie. I tak wierzyciele, pod wodzą rządu USA, zebrali się w końcu przy stole rokowań, aby podzielić aktywa GM, wartego według ostatnich notowań giełdowych ok. 1,20 mld dolarów, w zamian za zobowiązania spółki (długi) wobec nich, na sumę (bagatela) ok. 50 mld! W ten oto sposób twórcze czekanie na cud spowodowało, że wierzyciele zadowolą się dwoma procentami należności, bo alternatywą jest - że nie dostaną nic, więc żeby dostać cokolwiek muszą pozwolić firmie - oczywiście na zmienionych, oszczędnościowych zasadach - pracować dalej. Gdyby normalne procedury zadziałały wcześniej, sumy utopione w nierentowych fabrykach, byłyby o wiele mniejsze, restrukturyzacja i wychodzenie z zapaści łatwiejsze.

Nauka trzeciej drogi jednak kosztuje i kończy się - o dziwo - powrotem na pierwszą. Fabryki samochodów robią to, co potrafią, produkują samochody, rząd rządzi, a banki udzielają kredytów. No może nie do końca. Teraz rząd produkuje samochody, fabryki przejadają kredyty, a rządzą bankierzy...

Dla polskich zakładów w Gliwicach to bardzo dobra wiadomość, bo są one najnowocześniejsze w całym koncernie i produkują modele, które w kryzysie sprzedają się najlepiej. Skoro GM będzie produkował, to Opel Poland tym bardziej. Może nawet obejdzie się bez zmiany nazwy na Obamotor?
© zezorro'10 dodajdo.com
blog comments powered by Disqus

muut