Go To Project Gutenberg

czwartek, 23 kwietnia 2009

MFW jest zezowate

Jak donosi niezawodne Polskie Radio
W tym roku Polska gospodarka znajdzie się w recesji - twierdzi w swoim najnowszym raporcie Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Fundusz skorygował wcześniejsze prognozy i przedstawił jeszcze bardziej pesymistyczny scenariusz dla całego świata.

W październiku Międzynarodowy Fundusz Walutowy przewidywał, że polska gospodarka zanotuje wzrost gospodarczy na poziomie 3,8%. Najnowszy raport mówi, że PKB naszego kraju spadnie o 0.7%. Jeśli przewidywania te się potwierdzą, będzie to najgorszy wynik polskiej gospodarki od 17 lat. Mimo złej prognozy, Polska i tak będzie w lepszej sytuacji od innych państw naszego regionu. Recesja w Czechach, na Słowacji i na Węgrzech ma wynieść od 2 do 3,5 %.

Według Międzynarodowego Funduszu Walutowego kryzys gospodarczy na całym świecie będzie głębszy niż przewidywano. Gospodarka w strefie Euro skurczy się o 4,2% a w Stanach Zjednoczonych o 2,8%. Według raportu Europa będzie tkwiła w recesji jeszcze w przyszłym roku, USA w tym czasie wyjdą na zero. Polska w 2010 roku zanotuje wzrost gospodarczy ale będzie on niższy od przewidywanego i wyniesie tylko 1,3 %.

To nie jest właściwie news, ma kilka dni, a nawet dłużej. Przypomnę, że na Mikołaja zezowaty ostrzegał, że to nam grozi. W lutym twierdził, że to nastąpi. Co prawda, miał cichą nadzieję, że jednak nie, ale doświadczenie uczy, że politycy lubią bezczynność, a w kampanii wyborczej czarne nie jest czarne. Przed miesiącem prosiłem, abyście w obliczu oczywistości zjazdu koniunktury notowali skrzętnie, co kto mówi, po kolei. Dziś to proste, wystarczy gógol.

Nadzieja, rozbudzona i propagandowo podtrzymywana, poddaje się jednak z trudem realiom. Nie dalej jak przed kilkoma dniami jeden ze skądinąd sympatycznych ekonomistów uczył mnie tu pokory, w odpowiedzi na moje wyzwanie do zakładu: zezowaty stawia, że będzie recesja, nie dalej niż... czeka na stawki. Dziś zezowaty pokazuje lekcję pokory i odwołuje zakłady. Nie ma się już o co zakładać, bicie leżącego nie honor.

Na koniec najważniejsze. Ja to wiedziałem, wiedzieli inni. Dlaczego nikt z naszych sterników nie zrobił praktycznie nic, aby temu przeciwdziałać? Słuchajcie zatem zezowatego, notujcie, kto co mówił, robił, obiecywał, nawoływał. Przez pryzmat oceny wpływu tych działań na dobrobyt swojego portfela i przyszłości dzieci, oceńcie przydatność pięknych twarzy, stających w konkursie piękności w nadchodzących wyborach. To piękny dzień demokracji. Co prawda rzadko coś zmienia, ale warto mieć choć dobre i pielęgnowane wspomnienia.

© zezorro'10 dodajdo.com

muut