Go To Project Gutenberg

środa, 1 kwietnia 2009

Mam dysonans, albo koszmar na dachu

Skrzypek... czyli Skrzypek jedzie na Pawlaku. A sen zaczął się tak pięknie... Pawlak na białym koniu...

Miałem koszmar. Koszmarny dysonans. Zezowaty nie rozumie, ni w ząb. Ledwie pochwalił Skrzypka na dachu, już ten robi odlot. Fruuuu. Poleciał, odleciał siłą poezji, finezji, ezoterii, naszej polskiej mizerii. A Pawlak mu dzielnie wtórował, jak Antek jakiś, albo Janko muzykant. Chocholi taniec, Wyspiański, Prus i tylko Gombrowicza brakuje. Kurde, co ja wczoraj piłem?

Teraz koszmar na jawie, Skrzypek daje koncert na konferencji.

Ostatnie osłabienie złotego chwilowe, NBP nie jest zaniepokojony - Waluty - kursy walut, porady walutowe - ...

Co zezowaty z tego rozumie? W zasadzie nic, ale spróbuje zanalizować.

1. Tąpnięcie złotówki wg Skrzypka nie stanowi żadnego istotnego sygnału.
2. Przyczyny tąpnięcia są znane, ale z powodów ogólnej polityki - zapewne słusznie - nie będą komentowane.
3. NBP nie oczekuje osłabienia złotego w najbliższym czasie, lecz wahań w wąskim przedziale.
4. Komentatorzy - zapewne słusznie - wskazują na Węgry, jako katalizator strachu w Europie środkowo-wsch.
5. Pawlak stawia na swojego konika, czyli opcje walutowe.

Mój dysonans polega na tym, że na podstawie obrazków, ostatnio zaprezentowanych takiego koktajlu w żaden spodób nie da się racjonalnie wymiksować. Co zatem widzi zezowaty? Że Skrzypek wystąpił godnie w obronie narodowej waluty i tyle. A że przy okazji odleciał, to trudno, pewnie zajarał sobie skuna, jak odwiedził stronę zezowatego. Owszem, mam odwiedziny z NBP, ale to o niczym nie świadczy, poza tym oficjalnie nie popieram legalizacji miękkich, chociaż jestem libertarianinem, sort of.

Według zezowatego dolar podjął swoje metodyczne ssanie, jak w poprzednim odcinku i tyle. Wystarczy obejrzeć wykres eurusd. To, że złoty się do niego osłabia, jest spowodowane zarówno słabością do euro, jak i słabością tego ostatniego do dolara. Owszem, teraz złoty jest niedowartościowany, ale co z tego? Może być niedowartościowany jeszcze długo. W zaistniałej sytuacji łagodzenie nastroju poprzez łagodne wahania, to najprostsza droga do plajty. Czytaj to i myśl, polski eksporterze, nie daj się uwieść Jankom Muzykantom.

W chwili obecnej są w grze dwa bardzo mocne mechanizmy, rwące złotówkę w przeciwstawnych kierunkach: ssanie na dolarze oraz lawinowo rosnące ryzyko kursowe w koszu CEE (Gyurcsany+opcje walutowe) z jednej strony oraz korzystne saldo wymiany handlowej ze wszystkimi sąsiadami z drugiej (złoty fundamentalnie tani). Jeśli zniknie ryzyko polityczne, albo zasysanie dolara zostanie przerwane, złotówka natychmiast odbije, bo ma mocne fundamenty. Jeśli wystąpią oba naraz, to złotówka odbije dynamicznie i zobaczymy euro po 3 zł.

Teraz najważniejsze, decydujące zezowate pytanie. Czy mówi do mnie ten pan, czy jego bliźniak obok? Czy z dwu jednakowych dróg mam wybrać tę w prawo, czy tę bardziej w prawo? (Kon)kursowe pytanie brzmi: Czy prawdopodobieństwo takiego rozwoju jest wielkie? Zezowatym zdaniem wykluczone. Wobec tego w najbliższym czasie, przynajmniej dopóki opcje nie zostaną rozliczone, na wzmocnienie złotego bym nie liczył. Więcej, na wykresie wygląda co najwyżej na możliwą konsolidację wobec euro i dalszy spadek wobec dolara. Tu chciałbym się mylić, ale dla zezowatego nie jest ważne, jak widzi, tylko jak jest naprawdę (to takie skrzywienie zezowatych).

Pojękiwanie o wąskich wahaniach przy tak przeraźliwych napięciach jest jakimś koszmarnym nonsensem i pewnie stąd moja wizja.

A tak wygląda dziś aktualny wykres usdpln. Ale to przecież tylko chwilowe osłabienie, trwające od pół roku. Ważne, że pan Prezes zna jego przyczyny. Zezowaty też zna, nawet o nich napisał, więc Skrzypek może szpanować komu innemu swą ezoteryczną wiedzą Ezopa na haju. Koszmarze precz.

usdpln

Padło pytanie o QE w Polsce. Właściwie ono już się zaczęło przedterminowym wykupem obligacji. Teraz jest obcięcie rezerw. Kolejne kilkanaście mld dodatkowej płynności w bankach. Skoro nie mają złych kredytów ani toksycznych aktywów, to po cholerę im tak gwałtownie forsa? Przecież na niej siedzą... Trzeba spytać Bieleckiego, ale ten milczy, albo mówi zagadkami.
Zezowata diagnoza: Skrzypek już włączył mod QE. Spokojna czaszka.
© zezorro'10 dodajdo.com

8 komentarzy:

  1. Czyli wszyscy wiedzą co się dzieje, tylko nikt nie wie co zrobić. Jak na Titanicu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzień dobry,
    Raczej nie podzielałbym optymizmu co do PLN:
    - wciąż mamy ujemny bilans handlowy oraz przepływu kapitałów (spłacanie długów w walutach obcych, zmniejszenie przepływów finansowych generowanych przez gastarbeiterów z PL). To, że Wilno czy Poprad kupuje mięso w PL - to nie znaczy, że będziemy zaraz mieli korzystny bilans handlowy. To taka odrobina lodu na rozpaloną ranę. Nie mamy tak dużo do sprzedania za granicą.
    - zmniejszają się inwestycje w CEE - więc brak napływu kapitału inwestycyjnego;
    - "ssanie" to po prostu odpływ kapitału - ale nie tylko kapitału z USA, z UE również.
    Nie podzielam więc Twojego optymizmu co do PLN (3 zł za EUR) w przypadku zaprzestania ssania. To może być 4,2 - 4,4 PLN / EUR - chyba,że na EUR/USD sytuacja drastycznie się zmieni na niekorzyść EUR - ale w takim przypadku PLN poleci w stosunku do obu walut. To co może znacząco umocnić PLN - to dopływ kapitału. Jedyny aktualnie dostępny - to spekulacyjny - czyli jeśli stopy procentowe na obligacjach skoczą do 8 - 9% - to wtedy na pewno PLN umocni się znacznie - tylko jakim kosztem w realu (bezrobocie, spadek produkcji itp). PL była jedynym rynkiem wzrostu sprzedaży nowych samochodów w ubiegłym roku - i Polacy nadal konsumują na potęgę. To raczej wróży dalej ujemnemu bilansowi handlowemu.
    Jay Dee

    OdpowiedzUsuń
  3. 'Wobec tego w najbliższym czasie, przynajmniej dopóki opcje nie zostaną rozliczone, na wzmocnienie złotego bym nie liczył. Więcej, na wykresie wygląda co najwyżej na możliwą konsolidację wobec euro i dalszy spadek wobec dolara.'

    chyba, że w europie też drukarnia dostanie zlecenie ;)

    pozdr, korkodyl

    OdpowiedzUsuń
  4. "chyba, że w europie też drukarnia dostanie zlecenie"

    Jeżeli tak się stanie, to w PL też nie będzie to wykluczone. Choćby po to, żeby bronić eksportu.

    Zezorro, jak oceniasz szanse na wdrożenie QE w PL w sytuacji, kiedy uczyni to EBC?

    OdpowiedzUsuń
  5. W PL QE jest zakazane przez konstytucję. Ale obejście jest i zrobił to P. Skrzypek. Również w EBC nie ma możliwości QE - a bilans EBC spuchł dwukrotnie. Więc QE mają wszyscy - tylko w różnej formie. Generalnie przejawia się to tym, że banki centralne skupują papiery wartościowe rządu (obligacje) długoterminowe - a potem wypuszczane są krótkoterminowe - bo problem nie tkwi w płynności i dlatego kasa wraca.
    Jay Dee

    OdpowiedzUsuń
  6. szczurek.polny1 kwietnia 2009 23:24

    Oj, Zorro, Zorro...
    Jeśli ktokolwiek z władz wie co się dzieje, to jedynie wtedy, gdy inicjatorem akcji jest sama władza. A i to nie zawsze.
    Towarzysze francuscy wystąpili z inicjatywą, aby im wcześniej stary dług z Klubu Paryskiego spłacić, bo z gotówką u nich cienko. A że towarzyszom się nie odmawia...
    Niestety, przelew z Brukseli się o parę dni opóźnił i nasz rząd ukochany został bez twardej waluty. A przecież obiecał towarzyszom francuskim do końca miesiąca przelać! No cóż było robić, trzeba było na rynku dokupić.
    Tak więc była to mała "rządowa interwencja", tym razem w celu osłabienia złotego. By płaciło się lepiej (raty od kredytów w CHF). Wszystkim (lemingom). Przez uprzejmość pan Skrzypek nie poinformował "młodych, zadłużonych, z wielkich miast", że tym razem to ich Donio wystawił ich do wiatru.

    OdpowiedzUsuń
  7. oj, szczurek mnie ubiegl, no niestety, takie czasy ale drugie niestety to wcale nie bedzie lepiej bo niby dlaczego mialoby byc? Lepiej mam na mysli wiekszosc ludzi, nie ma zadnego swiatelka na horyzoncie, ze bedzie lepiej, wszystko zmierza do centralnego planowania na bardzo wysokiej gorze i kazdy panicznie chce sie wdrapac wyzej i wyzej, jednak gora ta coraz bardziej stroma jest no i trudniej jest sie na nia wspinac... Cosmic

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale giełda leci do nieba, tak jak trzeba. Cieszmy się z tego co mamy, od taty, mamy i Obamy.

    OdpowiedzUsuń

Możesz użyć tagów HTML: b, i, a (i pewnie innych)
działanie: pogrubienie kursywa anchor np. link
ostatnia uwaga: moderator może zmienić/usunąć treści które uzna za niestosowne, bo moderator ma rację ;)

muut