Go To Project Gutenberg

wtorek, 24 marca 2009

Spisek czarnych sił czyli terroryści z drugiej strony

niewidzialna rękaCoś powiedział senator. Tak. Był spisek. 550 mld w godzinę. Wyobrażasz sobie? Bomba finansowa. Armageddon. Koniec świata. Zamanipulowali foreksem i buuum. Lehman leży, giełda leży. Wszyscy leżymy.
na językach
Trochę w tym pomogłem, wskazując na jaskrawe przykłady pospiesznej cenzury, bądź sterowanych zręcznie przecieków. Tłumaczę więc.

Senator Koniarski powiedział w wywiadzie, że z 11.09.08 na rynku finansowym USA było ogromne tąpnięcie, w ciągu godziny wytransferowano 550 mld i gdyby nie zdecydowane i odważne działania banku centralnego, system finansowy by upadł. Niedwuznacznie wskazywał na podejrzane obce siły, stojące za finansowym atakiem, chcące w ten sposób powalić USA na kolana. Według słów senatora udało się tym razem uratować świat przed katastrofą. Czy na pewno? Z całą pewnością wiemy, że po kilku dniach padł bank inwestycyjny Lehman, a potem wydarzenia potoczyły się jak kostki domina. Czy relacja Koniarskiego jest prawidłowa, co do czasu, jak i zdarzeń?

Wywiad Koniarskiego po raz kolejny odżywa jak zaklęty duch w kolejnych wcieleniach, ostatnio jako odkrycie Naszego Dziennika. Al-Kaida, Mossad, CIA, spisek finansjery... Wszystko za wyjątkiem faktów. Wypłynęły miliardy, zaczął się atak, panika. Być może tak, być może nie.



Chciałbym zwrócić uwagę rozpalonych głów dyskutantów, znajdujących wszędzie ślady jakiegoś tajemnego spisku, na dwie sprawy. Po pierwsze w rekordowo krótkim czasie - głównie dzięki przyspieszonej akcji rynkowej - wszyscy nareszcie doszli do nieuniknionego wniosku, że obecny kryzys został wyzwolony (nie spowodowany) bronią masowego rażenia, czyli reakcją łańcuchową derywatów. Trwają dyskusje nad pierwszym ogniwem: czy był to Forex (rynek wymiany walut), czy CDS (credit default swaps). Na polskim podwórku zaobserwowaliśmy przy okazji kawałek tej jazdy figurowej w postaci opcji masowego dojenia. Żeby zweryfikować źródła, ich inspiracje, wiarygodność i trafność, sprawdźcie, co kto mówił wcześniej. Łatwo można sprawdzić łańcuchy powiązań informacyjnych, kto co powiedział, kto był inspiratorem, a kto przekaźnikiem.

Nie wdając się w dywagacje nt. bezpośredniej przyczyny detonacji Lehmana - nie poznamy wszystkich faktów, tylko medialne wystąpienia, w tym najbardziej uderzające Koniarskiego, który jako polityk nie zasługuje na wiarygodność. Politycy z zasady kłamią, bo od tego są. Przywiązywanie kryterium znaczeniowego do ich słów jest pomieszaniem pojęć. Właściwym jest kryterium celu. Tu dochodzimy do pojęcia paniki, która jest drugim, fundamentalnym aspektem kryzysu.

Z tym większą ostrożnością podchodziłbym do objawień blogerów, których dorobek ogranicza się do dwóch wpisów, które akurat są dziś na topie, okraszonych 30 reklamami… Gdzie byli kiedy Lehman padał i co wtedy mówili? Co robił Urbaś, co Marcinkiewicz, a co Koniarski?

1) 550 mld w godzinę to nie jest news, był ok. 10 dni wstecz, albo i wcześniej.
2) Zaczyna się lobbowanie globalnego clearinghouse do derywatów OTC, w tym CDS. Wygląda, że Koniarski jest elementem tego lobbingu między US i resztą świata.
3) US podkreśla pseudo-militarną rolę finansów, usiłując wymusić niejako szantażem posadowienie cleringhouse u nich. Przecież mają centralę NATO, największe banki itd.
4) Histeria upadku banków - a leżą największe (zgodnie z wyliczeniem Jokera i moim) działa na tłum, ktoś musi być winny. Znajdziemy winnego i się przed nim obronimy. To obcy zafundowali nam kataklizm, odpalili bombę, wysadzili WTC (dobrze że nie z kosmosu, ale ciągle ich nie znamy). Teraz odpalili nam banki. Dlatego dajcie nam kontrolę na derywatami, nad tym, co poprzednio nam umknęło. (Pieniądze, które drukujemy są super, mają najwyższy kurs do złotówki).

Jak na ironię, największe banki świata stały się karłami, Citi warte jest 10 mld, co znaczy, że PKO to przy nim kolos. Ben Laden jako pogromca Citi oraz AIG wydaje mi się w tym kontekście grubą przesadą. Jeśli potrafi miliardem (załóżmy że ma taki potencjał) skasować kilka bilionów, to powinien kupić wszechświat, wystarczy dać mu punkt podparcia, bo lewarowanie już znalazł.

Dlatego naganianie bankruta na oddanie mu resztek kontroli finansowej ze strachu uważam za żałosne. Skoro taką potęgę potrafił rzekomo rozwalić Laden, to geniusze finansów nie zasługują na pilnowanie mojej wycieraczki, nie mówiąc o airborne i marines. Where were you boys? A Bednarski? Where were you Ben? All your bankz are belong to uz.

Powyższe nie znaczy wcale, że przemyślany atak derywatowy nie jest w stanie położyć świata. Oczywiście, że jest w stanie i zorro to napisał zanim wybuchła panika. Mądrzy ludzie nad tym siedzą od wielu lat i opracowują strategie. Skoro nie opracowali strategii ochrony cywilnego rynku, to
a) ich to nie obchodzi
b) nie byli w stanie.

W obydwu wypadkach są z mojej prywatnej perspektywy do niczego i nie wolno im dawać kluczyków do samochodu, a tym bardziej ciężko zarobionej forsy.

Obraz niestety w szczegółach już tak klarowny nie jest. Jest mnóstwo szczegółów i szczególików, które właściwie zrozumie tylko insider. Dla przykładu tuż przez rocznicą pamiętnego zamachu - w ostatnią sobotę (Lehman kulał do wtorku, wywracał się czwartek-piątek) - pojawił się w mediach rzekomo wiarygodny przekaz, jakoby Laden na jakimś nagraniu zapowiadał wielkie wydarzenie, które wszyscy zobaczą i które ucieszy ich serca. Nagrania nie widziano, ale rzekomo było autentyczne. Tyle jestem w stanie potwierdzić. Było oczekiwanie na jakieś wydarzenie i ono stało się. Czy autorem jest BL, czy wręcz przeciwnie, nie wie nikt. Zgadujcie sami. Zdetonowanie Lehmana mogło być wszakże na rękę pewnej wpływowej grupie, która musiała się zmierzyć z problemem, narastającym wykładniczo. Jak już kiedyć pisałem, pęknąć musiało, tako rzecze inżynier.

W obecnej sytuacji zalecam daleko posunięty krytycyzm, a biorąc pod uwagę trafność poprzednich ostrzeżeń, boleśnie odczutych w portfelu, wydaje się on wskazany.

Na sam koniec, jako pocieszenie, że jednak jest coś stałego na tym świecie. Dla zniesmaczonych medialną karierą Kazimierza Dyzmy i poetyckiej kochanki przytoczę inną historię, jak Koniarski zdefraudował miliony.

© zezorro'10 dodajdo.com

1 komentarz:

  1. Do niedawna mysli Urbasia zapisane na jego blogu , prawie do mnie przemawaly. Do niedawna.
    Zezo najwyrazniej lubi od czasu do czasu wytknac ziomkowi -prawie z branzy- takie tam niestosownosci. I dobrze.
    Poprosze o wiecej, bo pragnalbym poglebic krytycyzm odnosnie urbasiowych ostatnich wpisow .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Możesz użyć tagów HTML: b, i, a (i pewnie innych)
działanie: pogrubienie kursywa anchor np. link
ostatnia uwaga: moderator może zmienić/usunąć treści które uzna za niestosowne, bo moderator ma rację ;)

muut