Co tam panie na Majdanie #67: strzelamy z amunicji flechette

-
Brzmi efektownie? To obejrzyj.

Niezwyciężona Gwardia Narodowa bohaterskiego, szczurzolicego premiera Jaceniuka [no nie, ten już abdykował] - znaczy bohaterskiego, czekoladowego króla, umorusanego w Jeruzalem Patroszenki, strzela na wschodzie Ukrainy do swoich obywateli drugiej kategorii, jak by powiedział zezowaty, do zaporoskich indian, zakazanymi przez konwencję genewską pociskami. Już udokumentowano tu strzelanie do indian rakietami fosforowymi, kasetowymi i innymi fajerwerkami z wyrzutni GRAD. Stara, dobra sowiecka szkoła. Dziś dla zaporoskich indian w Ługańsku niezwyciężona armia ma nowy wynalazek, także zabroniony konwencją, ale któżby się jakimiś konwencjami wśród indian przejmował... Nowy wynalazek nazywa się gwozdnica, a na zachodzie całkiem sexy i trendy: flechette. I wiesz co, drogi watsonie? Niezwyciężona armia izraelska właście pacyfikuje palestyńskich indian w strefie Gazy nad Jordanem podobnymi [jeśli nie identycznymi] pociskami. Internacjonalizm i globalizacja pełną gębą. Indianie wszystkich krajów łączcie się! Fosfor, kasetowe, flechette dla indian na całym globie - zaporoskich, zajordańskich, afrykańskich. Niech się indianie cieszą! Wystarczy dla wszystkich, sprawiedliwie.