Go To Project Gutenberg

wtorek, 15 lipca 2014

Napój ogórkowy: Łomża

-
Z cyklu "badanie rynku" [poprzednio było konsumenckie badanie kont osobistych PKO] weryfikacja obsługi klienta jednego z browarów.



W związku z tym, że na etykiecie nie mogłem się doszukać zawartości sztucznych dodatków, a konkretnie poszechnie dodawanych do wszelakich napojów kwasku cytrynowego [w zasadzie nieszkodliwy] i aspartamu [super szkodliwa neurotoksyna, powodująca raka i Alzheimera], po kolejnym zakupie zacząłem szukać w necie. I trafiłem oto na nową kampanię wizerunkową marki [na razie zostawmy na boku dość nieporadne słowotwórstwo, by pozostać grzecznym, bo po zezowatemu slogany reklamowe to chłopaki czesali na jakimś śmietniku i chyba ich target idealny to obszczymur], dzięki której moja ciekawość została zaspokojona, a niepokój - wraz z pragnieniem - ugaszony.

Maciej xxx do mnie

Szanowny Panie,


Nie dodajemy kwasu cytrynowego i słodzików do piwa. Łomża Niepasteryzowane składa się z wody, słodu jęczmiennego i chmielu.



Best regards / Pozdrawiam,

Maciej xxxxxxx
Senior Brand Manager
maciej.xxx@brlomza.pl
Brand Marketing Sp. z o.o.
Biuro w Warszawie: ul. Cybernetyki 7, 02-677 Warszawa

Z całkowitym spokojem możesz zatem - wraz z zezowatym - gasić pragnienie polskim piwem nieklarowanym z Łomży, albo jego lidlowską odmianą [też z Łomży], na zmianę z niepasteryzowanym "wieśniakiem" z Sierpca, które popularyzuję na moją skromną miarę. Nie zawierają bowiem aspartamu, obecnego w większości innych napojów, a nawet przetworów mlecznych typu jogurt [to fakt, większość "markowych" jogurtów jest słodzona aspartamem]. Kiedy stojący przy kasie młodzian dowiedział się ode mnie, że redbul, którego kupuje, zamiast wieśniackiej oranżady z jęczmienia, zawiera oprócz kofeiny aspartam, rozkładający się w organizmie do kwasu mrówkowego, czyli formaliny, miałem okazję zobaczyć niepowtarzalny widok łosia. Reklamy zachwalają to świństwo jako absolutnie nieszkodliwy dodatek smakowy, gdy tymczasem jest to silna neurotoksyna, z grupy tzw. autodegeneracyjnych, atakujących centralny system nerwowy i powodujących jego przedwczesne starzenie [i całą gamę chorób typu parkinsonizm], odkładających się w komórkach przez dekady, zatem jest to zabójca cichy i powolny, niemniej skuteczny.

Browar Łomża dostaje za kontakt z klientem dwa plusy:
- po pierwsze za szybkość [doba od zapytania]
- po drugie za bezpretensjonalność, konkretny charakter i szacunek dla konsumenta [zapytanie było z formularza na stronie, całkowicie ad hoc].

Kupuj polskie piwa, koniecznie w butelkach, najlepiej zwrotnych. Unikaj jak ognia puszek, bowiem te są powlekane od środka folią, zawierającą BPA [bisphenol A], silnie rakotwórczy plastyfikator, o właściwościach naśladujących żeńskie hormony, ponadto nieodwracalnie śmierdzą trującym metalem - aluminium - które każdy piwosz rozpozna nawet bez picia, wystarczy powąchać pianę. Tak jest - alkohol rozpuszcza aluminium, BPA zresztą też - dlatego nie wolno pić niczego, zawierającego alkohol z plastikowych butelek. Aluminium powoduje podobne objawy, jak ołów, mianowicie ołowicę.

Na marginesie zauważ, że w czerwcu komitet Marine LePen odnotował we Francji dwa sukcesy: po pierwsze triumfalnie wjechał do Brukseli w towarzystwie innych eurosceptyków - Korwina-Mikke oraz Nigela Farrage, a po drugie uzyskał w końcu całkowity zakaz używania BPA we Francji. Tak jest! BPA jest pieprzoną trucizną, podobnie jak aspartam, z którym walka trwa nadal... I nie mów mi, że nie można, albo że jest nieszkodliwy. Trzykrotnie wycofywany z powodu silnej toksyczności i zawsze wracał...
© zezorro'10 dodajdo.com
blog comments powered by Disqus

muut