Zapowiedzi Poroszenki rozejmu w działaniach wojennych oraz utworzenie "korytarza humanitarnego" we wschodnich obwodach, którym - jak widzieliśmy - spokojnie i tysiącami, w zorganizowany sposób odbywa się emigracja Rosjan, opuszczających Ukrainę, faktycznie mają szerszy plan. Jest nim czystka etniczna.
Mamy to z ust najbardziej kompetentnej osoby na miejscu, ukraińskiego generała w Doniecku. Generał zapowiada utworzenie obozów filtracyjnych [eufemizm na obozy koncentracyjne] w celu oddzielenia osób spokojnych od przestępców, na których czyny odpowiednie służby mają bogatą dokumentację [czytaj: nagrywaliśmy wszystko, mamy kartoteki i liczną agenturę]. Z obozów zostanie przeprowadzona akcja przesiedleńcza w inne regiony. Jeśli to nie jest nowoczesna kalka hitlerowskich i stalinowskich czystek i przesiedleń, to nie jestem zezowaty, ale ślepy. Na jakże ponurą ironię zakrawa uciekanie się do tych samych metod, którymi posłużyli się w przeszłości oprawcy! Będą one co prawda skuteczne, bowiem nowy rząd wygląda na zdecydowanego w ich przeprowadzeniu, jednak totalniackie narzędzia w najnowszej historii Ukrainy, dokładnie te same, które tu się zapowiada - obozy koncentracyjne i czystki etniczne - są właśnie źródłem i zarzewiem dzisiejszego konfliktu. Jakże przyczyna niepokojów może być na nie lekarstwem? W zbuntowanych obwodach powszechna jest niechęć do Kijowa i ostatniego przewrotu właśnie z powodu jego antyrosyjskiego "faszyzmu", co nie dziwi, bowiem są tam dzieci milionów Rosjan świadomie i celowo przesiedlonych w czasach stalinowskich, aby utrwalić tam moskiewską dominację i zażegnać jakiekolwiek aspiracje miejscowych "ukraińskich separatystów i faszystów". Dziś Kijów odwraca koło historii i każe "rosyjskim seperatystom i faszystom" wyjeżdżać do Rosji, bo jeśli nie zechcą, to ich domy zostaną zburzone bombami kasetowymi, a mieszkańcy umieszczeni w obozach koncentracyjnych. Głęboko nie zgadzam się z taką logiką. "Realiści" będą przekonywać, że tak trzeba, że inaczej się nie da, ale niestety - widzę za cienkimi zasłonami mniej lub bardziej udatnej propagandy z obu stron tę samą, brzydką totalniacką mordę bolszewika. |